Chcą odbudować kościół, który kojarzy się z Hitlerem. Ludzie protestują
W Poczdamie odbudują kościół garnizonowy, w którego podziemiach pochowany jest inicjator pierwszego rozbioru Polski Fryderyk II zwany Wielkim. Ten kościół ma też związki z Adolfem Hitlerem. Ludzie protestują przeciwko budowie.
29.10.2017 | aktual.: 29.10.2017 18:46
16 tysięcy podpisów zebrała inicjatywa obywatelska "Chrześcijanie nie potrzebują kościoła garnizonowego" sprzeciwiająca się odbudowie świątyni w Poczdamie. - To był kościół wojskowy z licznymi symbolami wojskowym, który propagował wojnę za pomocą modlitwy - argumentował jeden z inicjatorów sprzeciwu, Simon Wohlfart.
Zniszczony nalotami alianckimi w końcowej fazie wojny kościół garnizonowy wiąże się z Adolfem Hitlerem. To tu, w tzw. Dzień Poczdamu 21 marca 1933 roku kanclerz Adolf Hitler i prezydent Rzeszy Paul von Hindenburg uścisnęli sobie dłonie w czasie uroczystości z okazji rozpoczęcia kadencji nowego parlamentu. Historycy interpretują ten gest jako symbol końca niemieckiejj demokracji.
Także między I i II wojną światową kościół był miejscem tworzenia się niechlubnej historii. Wówczas spotykały się tu skrajnie prawicowe organizacje, podważające demokratyczną Republikę Weimarską.
Dziennikarz Die Zeit zauważa też, że w podziemiach kościoła pochowano m.in. inicjatora pierwszego rozbioru Polski Fryderyka II zwanego Wielkim, a świątynia była "panteonem pruskiego absolutyzmu".
Zwolennicy odbudowy kościoła podkreslają z kolei, że na nowo wzniesiona świątynia stanie się miejscem pojednania i debat o przeszłości.
Mimo protestów, w niedzielę odbyła się msza inaugurująca prace nad projektem odbudowy. Nowa, 90-metrowa wieża kościoła ma stanąć w 2020 roku.