Chcą komisji po doniesieniach Banasia. Poseł nie jest dobrej myśli
Wszystkie klubu i koła opozycyjne - KO, PSL, Lewica, Polska 2050, Polskie Sprawy i Porozumienie - opowiedziały się w środę za powołaniem komisji śledczej po doniesieniach szefa NIK. W poniedziałek Marian Banaś ogłosił na konferencji prasowej, że dysponuje oświadczeniami osób, które nakłaniano do składania fałszywych zeznań obciążających jego i jego rodzinę. Klub Kukiz'15 jest podzielony w tej sprawie. - Opozycja musi być mądra w sprawach pryncypialnych. Taką sprawą jest komisja śledcza, która może ujawnić prawdziwe oblicze rządów PiS, odsłonić kurtynę nielegalnych działań służb specjalnych, prokuratury czy innych instytucji, które angażowały się w różnego rodzaju działania polityczne. Pan Banaś jest jednym z tych, którzy mają najwięcej dokumentów, dlatego wspólne wystąpienie opozycji jest normalnością - komentował w czwartek w programie "Tłit" Wirtualnej Polski szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. - My oczekujemy komisji szybko. Czy jest na nią szansa? Jeśli pan Kukiz zmieniłby zdanie, to szansa jest - podkreślił. - Na tę chwilę nie wierzę, że uda się tę komisję powołać. Ale nie oznacza to, że nie uda się jej powołać w przyszłości. Prędzej czy później komisja śledcza o rządach PiS powstanie - dodał Gawkowski.