Chcą bronić Jurka Owsiaka za darmo. "Jesteśmy fanami Pana i zdrowego rozsądku"
Jedna z kancelarii adwokackich z Gorzowa Wielkopolskiego wysłała list do Jerzego Owsiaka, w którym deklaruje chęć darmowej pomocy prawnej po tym, jak do sądu trafił wniosek o ukaranie szefa WOŚP za niecenzuralne słowa podczas Przystanku Woodstock. Kary dla Owsiaka domaga się komendant policji w Gorzowie Wielkopolskim, inspektor Stanisław Panek.
06.09.2017 | aktual.: 06.09.2017 20:17
Sprawa dotyczy słów "nie mów k...a, że jest tu podwyższone ryzyko, tu, w tym miejscu, kłamiesz, kłamiesz, kłamiesz" oraz "nie mów mi ku...że jestem drugi sort". Jerzy Owsiak odniósł się w ten sposób do działań, którymi PiS utrudniał zorganizowanie tegorocznego festiwalu w Kostrzynie nad Odrą.
We wtorek szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy złożył zeznania na komendzie i wkrótce stanie przed sądem. Chodzi o niecenzuralne słowa, które padły podczas ostatniej edycji Przystanku Woodstock.
- To kneblowanie ust. Twórca ma prawo używać swojego języka na wydarzeniu artystycznym. Mam do tego prawo, nadal uważam, że to tylko żart. Ale wiem, że ta kara mnie spotka - tłumaczył Owsiak w nagraniu, które umieścił na Facebooku.
- Wszystko odbyło się profesjonalnie i urzędowo. Wyjaśniłem, że był to utwór artystyczny i myślałem, że to koniec. Okazało się jednak, że policja chce cenzurować moje wypowiedzi - mówił Owsiak.
Szef WOŚP tłumaczył wówczas, że słowa, wokół których teraz rozpętała się burza to część utworu "Z tylu chmur", który od lat wykonuje z Piotrem Bukartykiem. Tą piosenką zawsze kończy każdy Przystanek Woodstock.
Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj:
Sprawa może skończyć się dla Owsiaka pomyślnie. Szefa WOŚP chce bowiem dobrowolnie wspierać jedna z gorzowskich kancelarii adwokackich. W liście adresowanym do Jurka Owsiaka przedstawiciel kancelarii adwokat Jerzy Synowiec napisał, że jeśli szef WOŚP uzna, że taka pomoc jest potrzebna, to będzie go bronić pro bono.
- Chętnie zgłosimy się jako Pana obrońcy - oczywiście pro bono w postępowaniu wykroczeniowym w Słubicach, jakie zainicjował przeciwko Panu komendant policji w Gorzowie - jeśli uzna Pan, że taka pomoc jest potrzebna - napisał w liście Jerzy Synowiec.
- Jesteśmy bowiem fanami Pana i Przystanku Woodstock oraz zdrowego rozsądku - uzasadnił adwokat.