Chaos z Polskim Ładem. Lewandowski: Zdecydował kalendarz wyborczy
Chaos z Polskim Ładem trwa. Czy program ten nie powinien zmienić nazwy na Polski Nieład? - Start tego programu raczej wskazuje na nieład. Coś, co miało uprościć system podatkowy mocno go skomplikowało - ocenił w programie "Newsroom" WP Marek Lewandowski, rzecznik prasowy Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". - Z naszego punktu widzenia ten program realizuje jednak bardzo wiele postulatów, o które od lat dobijała się "Solidarność", przede wszystkim odwrócenia tego chorego systemu podatkowego, który w sposób nadmierny obciążał pracowników pracujących na etacie i mało zarabiających, a bardzo preferował i dawał dużo ulg i dużo ryczałtów dla osób prowadzących działalność gospodarczą, nawet tych bardzo bogatych - ocenił Lewandowski. - Obawiam się, że jest to typowa choroba wieku dziecięcego - odparł na uwagę prowadzącego, że np. nauczyciele skarżą się, że - mimo obietnic związanych z Polskim Ładem - otrzymali niższe wynagrodzenie niż przy poprzednim systemie podatkowym. - Wychodzą różne błędy. Widać tu niesamowity pośpiech i kalendarz polityczny. Powodem wprowadzenia zmian podatkowych chyba jest kalendarz wyborczy, czyli te wszystkie zmiany musiały wejść teraz, żeby potencjalne korzyści z nich były odczuwalne w roku 2023, wtedy, kiedy jest rok wyborczy. Pewnie stąd ten pośpiech i wiele niedoróbek, które mam nadzieję, w ciągu 2-3 miesięcy zostaną sprostowane - dodał.