Nie chcą siać. "Szok na wiosnę będzie nie do opisania"

Wczesnowiosenne dostawy polskich warzyw są zagrożone. Producenci m.in. pomidorów i ogórków, z powodu rosnących cen ogrzewania i energii, zapowiadają wstrzymanie zasiewów. Pod znakiem zapytania stanie dostępność polskich warzyw w sklepach. Eksperci nie mają wątpliwości - to wywoła kolejną falę podwyżek i bankructwa rolników. - Pomidory po 80 złotych za kilogram? Kogo będzie na nie stać? - pytają.

Targowisko przy ulicy Wodnej w Lodzi.
Lodz, 17.04.2021. Targowisko Wodny Rynek przy ulicy Wodnej w Lodzi. Kupic tu mozna prawie wszystko, jednak przede wszystkim warzywa, owoce i inne produkty spozywcze.,Image: 606478592, License: Rights-managed, Restrictions: , Model Release: no, Credit line: Bartosz Ksiezak / Forum
Bartosz Ksiezak / Forum
Lodz, centum, ulica, eko, ekologia, tar, targowisko, rynek, zakupy, warzywa, owoce, sprzedawcy, rolnicy, jajka, pomidory, produkty rolne, Wodna, Targowa, Nawrot, bazar, market, turystyka, category_code_tourCeny warzyw. "Szok, który przeżyjemy wiosną, będzie nie do opisania"
Źródło zdjęć: © FORUM | Bartosz Ksiezak
Mateusz Dolak

W polskich szklarniach sianie pomidorów i ogórków zaczyna się już na przełomie grudnia i stycznia. Warzywa te trafiają do sklepów wczesną wiosną. Uprawy zimą możliwe są tylko dzięki podgrzewaniu i doświetlaniu szklarni.

- Przez cały sezon, od grudnia do połowy listopada, w dwuhektarowej szklarni jesteśmy w stanie wyhodować około 800 ton pomidorów lub 300 ton ogórków. Do utrzymania produkcji potrzebujemy od 1000 do 1200 ton opału. Musimy dbać, żeby temperatura wynosiła około 16-17 stopni. Grzejemy też na przykład w maju, kiedy w nocy jeszcze zdarzają się przymrozki - mówi nam Grzegorz Woźniak z gospodarstwa rolno-ogrodniczego w Rudunkach Szczytnickich.

Nie będzie pomidorów i ogórków

Właściciel szklarni z Wielkopolski zapowiada, że w tym roku - po raz pierwszy - jego gospodarstwo będzie działało inaczej.

- Z powodu cen węgla zmuszeni jesteśmy przełożyć sianie na kwiecień. Nie damy rady kupić go w cenie po 1700 zł za tonę netto, kiedy jeszcze rok temu płaciliśmy około 400 zł brutto. Podobnie z energią elektryczną - poprzednia taryfa wynosiła ponad 40 groszy za kilowatogodzinę, teraz to prawie 2,90 zł. Przez cały rok zużywamy mniej więcej 100 tysięcy kilowatogodzin. Proszę policzyć, jakie to będą koszty - dodaje Woźniak.

- Pompy wodne, zasilanie pieca, dmuchawy, które rozprowadzają ciepło, a przede wszystkim lampy, które muszą zastąpić światło słoneczne - to wszystko przecież zużywa prąd - wylicza.

- Próbowaliśmy symulować, ile musiałby kosztować kilogram pomidora, żeby to wszystko się spięło. Wyszło 50 zł w hurcie. A jaka cena byłaby dla ostatecznego odbiorcy? 70-80 zł. Kto wyda tyle za warzywa? - zastanawia się i dodaje, że nawet gdyby chciał podnieść cenę, to nie może tego zrobić z powodu współpracy z hurtowniami, które przyjmują również warzywa zza granicy, będące w konkurencyjnych cenach.

- Po raz pierwszy w życiu nie wiem, co to będzie. Czeka nas ogromny kryzys. Inaczej tego nie widzę. Jedno jest pewne: szok, który przeżyjemy wiosną, będzie nie do opisania - podsumowuje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jeszcze długo Polacy będą odczuwać "ból" w portfelach. "Minimalne szanse"

400 tysięcy zł za opał

Nasz drugi rozmówca prowadzi gospodarstwo rolne w Nowogardzie (województwo zachodniopomorskie) i zastanawia się, jak da radę utrzymać pracowników, których zatrudnia na umowę zlecenie. Twierdzi, że jego też nie będzie stać na rozpoczęcie zasiewów zimą.

- Prawdopodobnie zaczniemy dopiero w marcu. Policzyłem, że za opał zapłaciłbym teraz 400 tysięcy zł. Specjalnie przerobiliśmy piece na ekologiczne i teraz najtańszy ekogroszek do niego kosztuje 2,4 tysiące zł za tonę - mówi Aleksander Wawrzyniak.

- Koszty pracy idą w górę. Zatrudniam 11 osób, płacę za nie wszystkie składki, staram się ich uczciwie wynagradzać. Naprawdę martwię się, bo nawozy też podrożały. Przed podwyżkami za 25-kilogramową paczkę nawozu potrzebnego do sadzenia w doniczkach płaciłem 240 zł. Teraz ten sam nawóz kosztuje 700 zł. Do produkcji zużywamy około 500 kilogramów. Do tego oczywiście dochodzą jeszcze niezliczone ilości zwykłego nawozu, mocznika czy saletry - wymienia. - Rolkę folii kupowałem za 600 zł, teraz kosztuje 2400 zł. W ciągu dwóch sezonów zużywamy dziesięć takich rolek, czyli musimy zapłacić 24 tysiące zł - dodaje.

Kiedy pytamy o ceny energii, mówi, że i tak jest w lepszej sytuacji, niż niektóre gospodarstwa, ponieważ posiada panele fotowoltaiczne. - Ale teraz i one nie pomogą. Rachunek za prąd wzrósł trzykrotnie. Za dwa miesiące będę musiał zapłacić 6,5 tysiąca zł. Skąd mam na to brać? A co z ludźmi, którzy mają kredyty? - podsumowuje.

Fala bankructw i drożyzny

Zdaniem Andrzeja Gantnera, dyrektora generalnego Polskiej Federacji Producentów Żywności, zarówno przed producentami, jak i konsumentami są trudne czasy.

- Może nas czekać fala bankructw, niedobór warzyw i bardzo wysokie ceny. Polska jest krajem, gdzie koszty doświetlania i ogrzewania w sezonie zimowym są bardzo wysokie w porównaniu z Maroko, Hiszpanią czy Włochami. Trudna sytuacja w Europie Północnej też może sprawić, że warzywa sprowadzane będą droższe. W tamtym roku pomidory szklarniowe w zimie kosztowały nawet 30 zł. Trudno powiedzieć, jaka będzie ich cena teraz - twierdzi Gantner.

- Branża apeluje o pomoc w dostępie do nośników energii. Chodzi też o to, żeby zagwarantować poziom cen dla produkcji ogrodniczej w Polsce. Jeżeli okaże się, że nasze rodzime uprawy upadną, to będzie to fatalne w skutkach. Stracimy część własnej gospodarki, będziemy skazani na import. Może też dojść do sytuacji, że część konsumentów będzie odcięta od warzyw w zimie. Podrożeją też przetwory - podsumowuje.

Specjalne taryfy i biogazownie

Zdanie Gantnera podziela Michał Kołodziejczak z Agrounii. - Pamiętajmy, że chodzi też o produkcję selera, pora, kapusty, sałaty, rzodkiewki, cebuli czy szczypiorku. Tego wszystkiego nie będzie na wiosnę po dwa złote. Koniec z rzodkiewką za złotówkę. Ona będzie musiała kosztować minimum pięć złotych - twierdzi Kołodziejczak.

- Ludzie już mówią, że ograniczają wydatki na żywność. Kogo będzie stać na zakup ziemniaków, kapusty, czy selera? Te warzywa przecież leżą w chłodniach. Producentów nie będzie stać, żeby opłacić rachunki za chłodnie - mówi.

- Jeżeli rolnicy już rezygnują z zasiewów, to znaczy że będziemy pozbawieni warzyw o długim okresie wegetacji. Wspomniany seler musi być wysiany w styczniu, żeby urósł do jesieni. Ministerstwo mówi, że opał będzie. Ale nikt nie podaje po ile i kiedy. Miały być dopłaty do nawozów, a z naszej wiedzy wynika, że połowa pieniędzy nie trafiła do rolników. Mimo że minął już kwartał - przypomina.

Lider Agrounii apeluje, by natychmiast obniżyć ceny prądu dla producentów warzyw i owoców. - Muszą mieć tani prąd, żeby nie podwyższać cen, żeby człowiek kupił żywność, na którą go będzie stać. Powinniśmy jak najszybciej uruchomić biogazownie w polskich wsiach i jak najszybciej wymienić linie energetyczne, by móc budować farmy fotowoltaiczne. Trzeba wyliczyć nowe taryfy dla rolników i ustanowić niską cenę prądu według średniego zużycia z trzech lat - podsumowuje Kołodziejczak.

Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Sikorski: Atak dronów na Polskę to test całego NATO
Sikorski: Atak dronów na Polskę to test całego NATO
Niemcy testują system ostrzegania. Ważna wiadomość też dla Polaków
Niemcy testują system ostrzegania. Ważna wiadomość też dla Polaków
Manewry Zapad. Minister o możliwych "prowokacjach"
Manewry Zapad. Minister o możliwych "prowokacjach"
Protesty antyrządowe w Nepalu. Wzrosła liczba ofiar
Protesty antyrządowe w Nepalu. Wzrosła liczba ofiar
Polska zamyka granicę. Białorusini uciekają. Korki na przejściach
Polska zamyka granicę. Białorusini uciekają. Korki na przejściach
Polska zwołuje nadzwyczajne posiedzenie RB ONZ
Polska zwołuje nadzwyczajne posiedzenie RB ONZ
Tusk zwrócił się do żołnierzy. "To nie były pokazy ani manewry"
Tusk zwrócił się do żołnierzy. "To nie były pokazy ani manewry"
Simion zabrał głos ws. dronów nad Polską. "Nie może być to tolerowane"
Simion zabrał głos ws. dronów nad Polską. "Nie może być to tolerowane"
Trump wyśle do Polski dodatkowe siły? Przydacz mówi o rozmowie z Nawrockim
Trump wyśle do Polski dodatkowe siły? Przydacz mówi o rozmowie z Nawrockim
Kirk zmarł po postrzeleniu. Politycy i ludzie mediów z kondolencjami
Kirk zmarł po postrzeleniu. Politycy i ludzie mediów z kondolencjami
Kreml brnie dalej. Kuriozalne oświadczenie Moskwy po ataku
Kreml brnie dalej. Kuriozalne oświadczenie Moskwy po ataku
Silny wiatr, ulewy, burze. Alerty w wielu częściach kraju
Silny wiatr, ulewy, burze. Alerty w wielu częściach kraju