Cena wojny wzrasta. Kampania podważa aspiracje Rosji

Koszty rosyjskiej kampanii w Ukrainie podważają geopolityczne aspiracje Kremla w innych regionach świata, np. na Bliskim Wschodzie, Południowym Kaukazie i w Azji Centralnej - zauważa w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Cena wojny wzrasta. Kampania podważa aspiracje Rosji
Cena wojny wzrasta. Kampania podważa aspiracje Rosji
Źródło zdjęć: © Getty Images | Contributor#8523328

Zaangażowane w inwazję w sąsiednim kraju władze w Moskwie są zmuszone m.in. do przenoszenia żołnierzy i sprzętu wojskowego z Syrii czy Górskiego Karabachu. Mimo to prezydent Władimir Putin nie jest skłonny do rezygnowania z inicjatyw typu trójstronna unia gazowa z Kazachstanem i Uzbekistanem, obliczonych na umocnienie pozycji Rosji w obszarach uznawanych przez Kreml za swoją strefę wpływów. Może to prowadzić do sytuacji, w której finansowanie podobnych przedsięwzięć i jednocześnie wojny w Ukrainie okaże się trudne do utrzymania - oznajmił amerykański ośrodek.

Z kolei władze wojskowe USA korygują swoje wcześniejsze oceny dotyczące prawdopodobieństwa ukraińskich operacji wojskowych w okresie zimowym. Zapowiedzi Waszyngtonu w tym względzie stają się coraz bardziej optymistyczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraińska kontrofensywa

Jak przypomniano, 3 grudnia dyrektor wywiadu narodowego USA Avril Haines wyraziła przypuszczenie, że ukraińskie i rosyjskie siły wykorzystają zimę jako czas na przegrupowanie sił i uzupełnienie zapasów, ponieważ tempo działań na froncie powinno być wówczas mniejsze. Już dwa dni później ISW uznał te oceny za błędne. Okres zimowy, gdy zamarznięta ziemia sprzyja przemieszczaniu się ciężkiego sprzętu wojskowego, to znacznie lepszy czas na prowadzenie walki niż jesienne deszcze czy wiosenne roztopy - oznajmili wówczas analitycy think tanku.

Obecnie do tych wniosków zaczęło skłaniać się także amerykańskie dowództwo wojskowe. Jeden z wyższych rangą urzędników w departamencie obrony powiedział pod warunkiem zachowania anonimowości, że "Ukraińcy mogą dobrze walczyć również w warunkach zimowych" - czytamy w najnowszym raporcie ISW.

Ośrodek przypomniał, że ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow zapowiedział w niedzielę wznowienie kontrofensywy Kijowa "gdy tylko pozwolą na to warunki pogodowe". - Spadek aktywności na linii frontu jest spowodowany pogodą. Przejście z suchej jesieni do jeszcze niezbyt mroźnej zimy nie zapewniało dobrych warunków do użycia pojazdów kołowych i gąsienicowych, lecz ukraińskie siły zbrojne nie myślą o zatrzymaniu działań. Chcą raczej wykorzystać moment, gdy mróz sprawi, że grunt będzie twardy, by wznowić operacje - wyjaśnił Reznikow podczas spotkania w Odessie z szefem szwedzkiego resortu obrony Palem Jonsonem.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Czytaj też:

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie