Ukraina prosiła o to od miesięcy. Pentagon ma dać zielone światło [NA ŻYWO]

Ryder zaznaczył, że dotychczas przekazane przez USA i inne państwa systemy obrony powietrznej, m.in. NASAMS i Hawk, są używane przez Ukrainę z "wielkim skutkiem". - Bez wchodzenia w liczby, mogę powiedzieć, że byli w stanie w wielu przypadkach przechwycić i zniszczyć rosyjskie rakiety i drony - dodał. 

- Nie mamy dziś nic do ogłoszenia w sprawie ewentualnych dostaw systemów obrony powietrznej Patriot na Ukrainę - stwierdził rzecznik Pentagonu generał Patrick Ryder, pytany o doniesienia CNN.

Przystąpienie Finlandii i Szwecji do NATO będzie tematem obrad w węgierskim parlamencie podczas wiosennej sesji, która rozpocznie się 20 lutego - poinformował we wtorek szef kancelarii premiera Węgier Gergely Gulyas. Gulyas nie sprecyzował jednak, kiedy dokładnie parlament będzie głosował nad akcesją dwóch krajów nordyckich do Sojuszu Północnoatlantyckiego, jednak potwierdził, że koalicja rządząca Fidesz-KDNP będzie głosowała za wnioskiem.

W ciągu pierwszych 12 dni grudnia na Ukrainie wzrosła prawie o 100 proc.  liczba pożarów związanych ze złym działaniem pieców i systemów grzewczych. W szczególności w Kijowie coraz częściej dochodzi do pożarów związanych z używaniem butli gazowych i generatorów prądu - alarmuje ukraińska Państwowa Służba Ratownicza. 

Nowozelandzka premier Jacinda Ardern zapowiedziała kolejny, wart 1,94 mln dolarów, pakiet pomocy humanitarnej dla Ukrainy. Ukraina "nie może stać się bramą wiodącą do bardziej spolaryzowanego i niebezpiecznego świata dla następnych pokoleń" - powiedziała Ardern zwracając się do Zełenskiego. Wojna Rosji z Ukrainą "nie jest wojną zapomnianą" - dodała premier. 

- Gospodarka i infrastruktura mogą zostać odbudowane (...). Nie można odbudować zniszczonej natury, tak jak nie można odzyskać straconych ludzkich istnień - powiedział prezydent Ukrainy, który był drugim w historii Nowej Zelandii zagranicznym przywódcą występującym w tamtejszym parlamencie. 

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który we wtorek wygłosił online przemówienie w parlamencie Nowej Zelandii, poprosił władze tego kraju o pomoc w zapewnieniu Ukrainie bezpieczeństwa ekologicznego podczas odbudowy po wojnie z Rosją. 

Pierwsze damy Francji i Ukrainy, Brigitte Macron i Ołena Zełenska, spotkały się we wtorek w Paryżu z ukraińskimi dziećmi i ich rodzicami. W spotkaniu uczestniczył też minister edukacji Pap Ndiaye; we Francji kształci się około 20 tys. ukraińskich dzieci, w tym ponad 2 tys. w Nicei, ponad 1700 w Wersalu i około 500 w Paryżu. 

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba powiedział we wtorek, że ogromne rosyjskie ataki rakietowe na Ukrainę zamieniły "cały kraj w linię frontu”. - Nie ma znaczenia, czy jesteś żołnierzem, czy jesteś cywilem. I tak jesteś atakowany. Tak właśnie się czujemy - stwierdził w rozmowie z zachodnimi dziennikarzami.

Seria eksplozji w Nikopolu. Jak poinformował szef administracji obwodu nikopolskiego Jewhen Jewtuszenko, wybuchły miny przy linii brzegowej Dniepru. "Na pytanie, o liczbę ofiar i kto dokładnie dostał się na pole minowe - żołnierze odpowiedzieli, że mieszkańcy miasta nie zostali ranni, ale raki będą zadowolone" - poinformował Jewtuszenko. Przypomnijmy, że Nikopol to miasto położone na brzegu Dniepru. Po drugiej stronie rzeki znajduje się Enerhodar i Zaporoska Elektrownia Jądrowa. 

Minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba zasugerował, że rosyjskie wojska mogą podjąć próbę wznowienia zakrojonej na szeroką skalę ofensywy przeciwko Ukrainie w styczniu-lutym 2023 roku. -  To znaczy nie mówię, że na pewno tak się stanie. Ale biorąc pod uwagę mobilizację, zapowiadany przez nich pobór, szkolenie nowych poborowych i przemieszczanie ich ciężkiej broni po kraju - wyraźnie mają nadzieję, że będą w stanie przebić się przez naszą obronę i posuwać się w głąb Ukrainy - stwierdził. 

Francuskie firmy podpisały już z Ukrainą umowy o wartości około 100 mln euro na dostawę m.in. 150 kilometrów torów, a także pływających mostów i nasion. 

Francja zamierza odegrać decydującą rolę w odbudowie Ukrainy ze zniszczeń wojennych - zapowiedział we wtorek minister gospodarki i finansów Bruno Le Maire po podpisaniu kilku umów przez francuskie firmy ze stroną ukraińską na marginesie konferencji "Solidarni z narodem ukraińskim” w Paryżu. 

- Z radością mogę powiedzieć, że uruchomiliśmy w naszych przedsiębiorstwach produkcję pocisków zarówno kalibru 152 mm, jak i 122 mm - poinformował  sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow. -  To, co robią nasi producenci broni, spowoduje kłopoty dla tych faszystów, którzy najechali naszą ziemię - dodał. 

Oprócz prowadzenia operacji specjalnych na Ukrainie, Magowan pochwalił komandosów za ich rolę w pomocy w szkoleniu ukraińskich sił zbrojnych. "Obok szerszej obrony, byliśmy mocno zaangażowani w szkolenie setek ukraińskich wojskowych przez całe to lato. Planujemy również szkolenie ukraińskich komandosów" - napisał Magowan. 

Jak wskazuje dziennik "The Times", który informuje we wtorek o publikacji w "Globe and Laurel", brytyjskie ministerstwo obrony wcześniej potwierdzało obecność komandosów chroniących personel ambasady, przy czym uważano, że rozmieszczono do około 30 osób, ale po raz pierwszy wojsko przyznało, że brytyjskie siły brały udział w operacjach specjalnych podczas pobytu na Ukrainie.

"W styczniu tego roku grupa 45. Komanda została wysłana w krótkim czasie z ciemności zimy w północnej Norwegii w celu ewakuacji brytyjskiej ambasady w Kijowie do Polski. Następnie w kwietniu wrócili, aby ponownie ustanowić misję dyplomatyczną, zapewniając ochronę krytycznemu personelowi. Podczas obu faz komandosi wspierali inne dyskretne operacje w ogromnie wrażliwym środowisku i przy wysokim poziomie ryzyka politycznego i wojskowego" - napisał Magowan, który dowódcą Royal Marines był od czerwca 2016 roku do stycznia 2018 roku i ponownie od kwietnia 2021 roku do 25 listopada tego roku. 

Brytyjska piechota morska brała udział w tajnych operacjach na Ukrainie - przyznał na łamach jej oficjalnego magazynu "Globe and Laurel" były dowódca Royal Marines generał Robert Magowan. Jak napisał, komandosi wspierali "dyskretne operacje w ogromnie wrażliwym środowisku", a ich misje niosły "wysoki poziom ryzyka politycznego i wojskowego".

Premier Denys Szmyhal powiedział we wtorek, że PKB Ukrainy może spaść w bieżącym roku o 50 procent, jeśli Rosja będzie kontynuować ataki na krytyczną infrastrukturę. Dodał, że rząd ukraiński ocenia, iż wartość zniszczeń spowodowanych przez wojnę może do końca roku sięgnąć w kraju 700 mld dolarów. 

Na razie nie wiadomo, ile wyrzutni rakietowych zostanie wysłanych do Ukrainy, ale typowa bateria Patriotów zawiera zestaw radarowy, który wykrywa i śledzi cele, komputery, sprzęt generujący energię, stację kontrolna i do ośmiu wyrzutni, z których każda mieści cztery gotowe do wystrzelenia rakiety - przypomina CNN. Z informacji stacji wynika, że gdy tylko zapadnie decyzja o ich przekazaniu, Patrioty zostaną szybko przekazane Ukrainie, a ukraińscy żołnierze zostaną przeszkoleni do ich obsługi w bazie armii amerykańskiej w Grafenwoehr w Niemczech.

Ukraina prosi USA od miesięcy o przekazanie skutecznych systemów obrony przeciwlotniczej. Jednak wyzwania logistyczne związane z ich dostarczeniem i obsługą - jak przypomina CNN - są ogromne. W obliczu nieustających ataków Rosji na infrastrukturę krytyczną administracja Bidena postanowiła jednak przychylić się do próśb Ukrainy. Tym bardziej, że jak twierdzą urzędnicy, Patrioty te pomogą też zabezpieczyć przestrzeń powietrzną państw NATO w Europie Wschodniej.

Administracja Bidena finalizuje plany wysłania systemów obrony przeciwrakietowej Patriot do Ukrainy - informuje CNN, powołując się na wysokich ranga urzędników. Plan ten może zostać ogłoszony już w tym tygodniu. Plan Pentagonu musi jeszcze zostać zatwierdzony przez sekretarza obrony Lloyda Austina, zanim zostanie wysłany do podpisu prezydenta USA Joe Bidena. Trzej urzędnicy powiedzieli CNN, że oczekuje się zgody zarówno ze strony szefa Pentagonu, jak i prezydenta.

Ukraińska armia odpowiada także za atak na kompleks restauracyjno-hotelowy w Melitopolu, gdzie - jak twierdzi sztab generalny - zginęło dowództwo 58. 58. armii w mieście Melitopol. Podczas kolejnych ataków w obwodzie zaporoskim zniszczono trzy instalacje artyleryjskie, około 10 jednostek sprzętu wojskowego różnych typów i raniono około 150 wrogich żołnierzy w rejonie Energodara, Tokmak i Hulajpola.

Sztab generalny potwierdził udział ukraińskiej armii w atakach na "zgrupowania rosyjskich wojsk", między innymi w Kadijewce w obwodzie ługańskim, gdzie zginąć miało 60 żołnierzy. 100 zostało rannych.

Wojna w Ukrainie trwa już niemal 10 miesięcy. Co musiałoby się stać, by skończyła się pomyślnie dla Ukraińców? Patrycjusz Wyżga pytał o to w programie "Newsroom WP" ppłk. rez. Andrzeja Kruczyńskiego, byłego oficera GROM oraz eksperta Instytutu Bezpieczeństwa Społecznego