Celnicy rozbili grupę paliwowych oszustów
Co najmniej kilka milionów litrów oleju
opałowego mogło niezgodnie z prawem trafić na rynek jako olej
napędowy z nielegalnej "rafinerii" w Rudzie Śląskiej. Śląscy
celnicy, którzy rozbili grupę paliwowych oszustów, szacują straty
Skarbu Państwa na miliony złotych.
27.12.2006 10:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To największa z dotychczas wykrytych przez śląską służbę celną nielegalna wytwórnia oleju napędowego. Celnicy przyłapali oszustów na gorącym uczynku, w trakcie trwającego w hali procesu odbarwiania paliwa - poinformowała rzeczniczka śląskiej Izby Celnej, Elżbieta Gowin.
Fabryka mieściła się w nieczynnej hali remontowej. Przy użyciu trzech cystern, systemu pomp i filtrów oraz odczynników chemicznych w hali pozbywano się czerwonego barwnika - wyróżnika oleju opałowego.
Proces odbarwiania nadzorowało dwóch mężczyzn. W ręce celników - oprócz nich - wpadł także klient nielegalnej rafinerii - kierowca, który przyjechał po odbiór oleju napędowego.
Na teren nielegalnej przetwórni celnicy wkroczyli tuż przed świętami, jednak ze względu na dobro postępowania do środy nie informowali o akcji.
Obliczono, że w zbiornikach hali znajduje się łącznie ponad 72,7 tys. litrów oleju, zarówno opałowego, jak i już odbarwionego, o łącznej wartości ok. 160 tys. zł. Jako że olej napędowy jest obłożony wysoką akcyzą, a opałowy niską, tylko na zabezpieczonej w "rafinerii" ilości paliwa Skarb Państwa straciłby ok. 145 tys. zł.
Odczyty liczników wskazują, że (przez urządzenia w hali) przepuszczono kilka milionów litrów oleju opałowego. W sprawę zamieszanych jest przynajmniej 15 różnych podmiotów, których nazwy pojawiają się w dokumentach - powiedziała rzeczniczka Izby Celnej.
Część zaangażowanych w proceder firm to tzw. słupy - fikcyjne podmioty, służące do fabrykowania dokumentacji i zacierania śladów przestępstwa.
Na poczet grożących podejrzanym kar celnicy zajęli dwa ciągniki siodłowe, trzy cysterny, samochód osobowy oraz urządzenia służące do odbarwiania oleju opałowego - o łącznej wartości ponad 600 tys. zł.
Olej opałowy obłożony jest niemal pięciokrotnie niższą akcyzą niż olej napędowy. Różnica wynosi blisko 2 zł na każdym litrze.