Celiński: łączenia stanowisk nie traktujemy absolutystycznie
Według wiceszefa SLD Andrzeja Celińskiego piątkowa rezygnacja kanclerza Niemiec z szefowania
Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) wywoła na polskiej
scenie politycznej dyskusję na temat łączenia stanowisk prezesa
Rady Ministrów i przewodniczącego partii. Dodał, że kwestia ta nie
jest traktowana przez SLD "absolutystycznie".
07.02.2004 | aktual.: 07.02.2004 14:46
"Mogę tylko powiedzieć, że ta kwestia w instancjach partii jest stawiana i dyskutowana, nie jest ona martwa; nie jest jednak traktowana w kategoriach absolutystycznych" - wyjaśnił Celiński.
Wiceszef SLD podkreślił, że kwestia łączenia stanowisk to wewnętrzna sprawa Sojuszu. Przypomniał również, że była ona wielokrotnie omawiana w SLD - i przed przejęciem władzy, i bardzo niedawno, i to w strukturach partii".
Jak powiedział wiceszef SLD, "Polska nie jest kolonią Niemiec, byśmy ślepo robili to, co robią Niemcy". Przyznał jednak, że "podobieństwa (między sytuacją SPD a SLD - PAP) rzucają się w oczy, nawet jak się patrzy na poparcie społeczne".
W piątek kanclerz Gerhard Schroeder ustąpił z funkcji przewodniczącego Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD). Na konferencji prasowej Schroeder powiedział, że chce się skoncentrować na obowiązkach kanclerza (szefa rządu). Z funkcji przewodniczącego partii ustępuje "niechętnie", ale "w obliczu nadchodzących reform jest to potrzebne".