Cel Putina. "Chce z Polski strefy buforowej"
- Celem Putina jako takim, nie było zniszczenie Ukrainy, natomiast było podporządkowanie jej całkowite. Zmiana rządu, osadzenie własnych ludzi - powiedziała w programie specjalnym WP Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, była ambasador RP w Rosji. - Putin (…) jasno powiedział, że jego celem jest też stworzenie z naszego regionu, w tym Polski, strefy buforowej, żeby stąd wycofały się wojska amerykańskie i żeby Rosja miała możliwość współdecydowania o tym, jakie są rozwiązania militarnego bezpieczeństwa także w naszym regionie. To były cele Putina. Te cele po 3 tygodniach wojny się ewidentnie zredukowały, przynajmniej na ten moment w odniesieniu do Ukrainy - dodała. - Rosja oczekuje neutralności i to może znaczyć bardzo wiele. Natomiast kluczowe, co jest nie do przyjęcia dla Ukrainy, to jest to, co Rosja nazywa demilitaryzacją Ukrainy, czyli tak naprawdę oczekuje, że Ukraina pozbędzie się armii - wskazała. - Po tych trzech tygodniach widzimy, że Rosjanie zrozumieli, iż nie osiągnęli swoich celów i próbują już trochę zmiękczyć swoją pozycję. Trzeba przyznać, jest ona już łagodniejsza (…) - mówiła była ambasador. Jak stwierdziła, obecnie jest to "próba wynegocjowania (…) takich warunków, które de facto spowodują, że Ukraina w przyszłości nie będzie mogła się przed Rosją bronić, więc to są ciągle warunki nie do przyjęcia".