PolitykaCBOS: Polacy już przed wyborami wiedzieli, na kogo zagłosują

CBOS: Polacy już przed wyborami wiedzieli, na kogo zagłosują

Dwie piąte Polaków - 41 proc.- wiedziało, na kogo odda głos w wyborach prezydenckich, już ponad dwa miesiące przed głosowaniem - wynika z badania CBOS. W przeddzień wyborów bądź nawet w dniu głosowania taką decyzję podjął co dziewiąty badany, 11 proc.

CBOS: Polacy już przed wyborami wiedzieli, na kogo zagłosują
Źródło zdjęć: © WP | Andrzej Hulimka

07.07.2015 | aktual.: 07.07.2015 17:01

Ośrodek zapytał respondentów, którzy brali udział w pierwszej turze majowych wyborów prezydenckich, kiedy zdecydowali, na kogo oddadzą głos. Okazało się, że większość miała swojego faworyta na długo przed głosowaniem.

Nieco ponad dwie piąte (41 proc.) badanych twierdzi, że podjęło tę decyzję wcześniej niż na dwa miesiące przed wyborami. Co dziesiąty wyborca (10 proc.) zdecydował, na kogo głosować dwa miesiące przed dniem wyborów. Co czwarty respondent (26 proc.) - w okresie od miesiąca do dwóch tygodni przed wyborami.

Blisko jedna czwarta badanych (23 proc.) przyznaje, że wybrała swojego kandydata w ostatnim tygodniu przed wyborami, przy czym 11 proc. badanych to - jak określa ich CBOS - wyborcy "z ostatniej chwili", bo zdecydowali, na kogo głosować, dopiero w przeddzień lub wręcz w dniu wyborów.

Decyzje wyborcze najwcześniej zapadały w elektoratach urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego (65 proc. jego wyborców zdecydowała, że będzie to ich kandydat, wcześniej niż na dwa miesiące przed wyborami) i Janusza Korwin-Mikkego (63 proc. elektoratu wiedziała o tym już w marcu i wcześniej).

O poparciu w wyborach Andrzeja Dudy wcześniej niż na dwa miesiące przed głosowaniem zadecydowało się 39 proc. jego elektoratu. W ostatnim tygodniu przed wyborami decyzję o tym podjęło 22 proc. wyborców przyszłego zwycięzcy wyborów.

Paweł Kukiz zyskał sporą część swoich zwolenników na mniej więcej miesiąc przed pierwszą turą głosowania, jednak jego wyborcy w większości długo wahali się co do swojej decyzji - podkreśla CBOS.

Większość głosujących w pierwszej turze (63 proc.) twierdzi, że od początku mieli jednego faworyta wśród kandydatów i praktycznie nie brali pod uwagę innych pretendentów do prezydentury. Ponad jedna trzecia wyborców (36 proc.) przyznaje natomiast, że wahali się, na kogo ostatecznie oddać swój głos.

Ponad trzy czwarte głosujących na Komorowskiego (76 proc.) to osoby, które - jak twierdzą - od początku nie brały pod uwagę możliwości poparcia w tych wyborach któregokolwiek z pozostałych kandydatów. Także większość wyborców Dudy (69 proc.) deklaruje, że od początku zamierzała głosować na swojego kandydata.

Jeszcze większą pewność co do swojego kandydata mieli wyborcy głosujący w drugiej turze: 83 proc. respondentów deklaruje, że nie rozważała kandydatury konkurenta, brało to pod uwagę jedynie 16 proc. badanych. Pewność swojej decyzji w drugiej turze deklarowało 88 proc. wyborców Komorowskiego. Wśród wyborców Dudy zdeterminowanych było 79 proc. jego elektoratu.

Wyborcy Dudy (80 proc.) częściej niż wyborcy Komorowskiego (67 proc.) deklarują, że kierowali się osobą kandydata niż tym, jaką partię reprezentuje. Zaplecze partyjne miało znaczenie dla co trzeciego wyborcy (31 proc.) urzędującego prezydenta popieranego przez PO. Jedynie 15 proc. wyborców kandydata PiS twierdzi, że kierowało się tym, jaką partię reprezentuje Duda.

Analizując przepływy wyborcze ośrodek zauważył, że elektorat Pawła Kukiza w drugiej turze wyborów "wyraźnie częściej" popierał Dudę - głosował na niego prawie co drugi wyborca Kukiza (49 proc.), a tylko co piąty oddał swój głos na Komorowskiego (20 proc.). CBOS dodaje jednak, że prawie co trzeci wyborca Kukiza (30 proc.) nie powierzył swojego poparcia żadnemu z kandydatów w drugiej turze i nie poszedł głosować. To wśród wszystkich wyborców kandydatów z pierwszej tury najwyższy wskaźnik absencji wyborczej.

Według CBOS w majowych wyborach na niedopuszczeniu do władzy konkurenta w dużo większym stopniu zależało ludziom o lewicowych przekonaniach politycznych niż zwolennikom prawicy - co drugi wyborca (49 proc.) deklarujący lewicowe poglądy głosował na danego kandydata, bo nie chciał, by jego konkurent został prezydentem. Takie motywacje kierowały co trzecim wyborcą prawicowym (31 proc.) i centrowym (37 proc.).

CBOS zwraca uwagę, że głosowanie negatywne w tegorocznych wyborach prezydenckich to przede wszystkim domena ludzi młodych. Ponad połowa najmłodszych uczestników głosowania (w wieku od 18 do 24 lat) dokonując wyboru bardziej kierowała się niechęcią do jednego z konkurentów niż walorami drugiego, na którego głosowała (55 proc.).

Według badania Duda osiągnął zwycięstwo wyborcze w drugiej turze dzięki głosom ludzi młodych w wieku od 18 do 24 lat (64 proc. deklaracji wyborczego poparcia), a także osób w średnim wieku od 45 do 54 lat (58 proc.). Częściej popierali go mieszkańcy wsi i małych miast do 20 tys. mieszkańców, a także osoby z wykształceniem podstawowym lub zasadniczym zawodowym.

Poparcie Duda zyskał również wśród osób bardzo religijnych, biorących udział w praktykach religijnych raz w tygodniu (52 proc.) lub częściej (66 proc.). Na Dudę głosowali najliczniej robotnicy (niewykwalifikowani - 69 proc., wykwalifikowani - 62 proc.), uczniowie i studenci (66 proc.), gospodynie domowe (76 proc.) oraz średni personel techniczny (53 proc.).

Komorowski w drugiej turze głosowania zyskał ponadprzeciętne poparcie wśród wyborców wieku 35-44 lata (58 proc.) oraz najstarszych, powyżej 65 roku życia (54 proc.). Wyraźnie częściej niż na jego konkurenta głosowały na niego osoby z wyższym wykształceniem, a także mieszkańcy dużych miast (powyżej 100 tys. mieszkańców). Dotychczasowy prezydent był zdecydowanym faworytem ludzi osiągających najwyższe dochody (powyżej 2000 zł na osobę w rodzinie) oraz dobrze oceniających własne warunki materialne.

Na Komorowskiego najczęściej oddawali głos przedstawiciele kadry kierowniczej i specjaliści z wyższym wykształceniem oraz osoby pracujące na własny rachunek (po 66 proc.), a także pracownicy administracyjno-biurowi (62 proc.).

Badania przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo; pierwsze - w dniach od 14 do 20 maja 2015 roku na liczącej 1048 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski, drugie - w dniach od 26 maja do 3 czerwca 2015 roku na liczącej 988 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)