CBA bada zawiadomienie dot. przyjmowania korzyści przez polityków PO, PSL i ministra Szyszkę – ustaliła WP 

Przyjmowanie korzyści przez polityków PO, PSL i SLD w zamian za blokowanie w poprzedniej kadencji zmian prawa niekorzystnych dla związku łowieckiego - to zarzut, który pada w zawiadomieniu, które trafiło do CBA. Po niemal pół roku od jego złożenia służby wszczęły postępowanie – dowiedziała się Wirtualna Polska. Według naszych informacji śledczy interesują się też ministrem Janem Szyszką, który uczestniczył w ufundowanym przez sponsora polowaniu na bażanty.

Jan Szyszko
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Grzegorz Łakomski

Według naszych informacji CBA przekazało sprawę prokuraturze rejonowej Warszawa - Śródmieście, a policja zaczęła przesłuchiwać świadków.

- Sprawa dotyczy polityków PO, PSL i SLD, ale jest też wątek. Niemało polityków polowało za darmo w ośrodkach związku łowieckiego w tym ministra Szyszki – mówi nam informator zbliżony do postępowania.

Rozmówca z Polskiego Związku Łowieckiego zwraca uwagę, że prokuratura interesuje się nie tylko politykami opozycji. – Najciekawsze jest to, że badają sprawę Szyszki. To może oznaczać, że szukają na niego haka – ocenia.

Wirtualna Polska w marcu napisała o polowaniu na bażanty, w którym na początku lutego wziął udział m.in. Jan Szyszko. Ustaliliśmy, że polowanie w ośrodku PZŁ pod Toruniem kosztowało 20 tys. zł, a faktura została opłacona przez prywatnych sponsorów.

Szef rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski, powołując się na naszą publikację, a także „informacje od myśliwych” złożył wówczas zawiadomienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

"Czuje się w obowiązku złożyć doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa płatnej protekcji i nielegalnego wpływania na decyzje i działanie najwyższych organów państwowych tj. Sejmu RP” – napisał Izdebski.

Po niemal pół roku sprawa nabrała tempa. Postępowanie sprawdzające sprawę polowań oraz tego, jak politycy różnych partii mieli wpływać na prawo łowieckie wszczęła prokuratura na zlecenie CBA.

W zawiadomieniu złożonym w CBA Izdebski pisze, że w poprzedniej kadencji Sejmu posłowie należący do sejmowej komisji ds. ochrony środowiska doprowadzili do tego, że nie uchwalono nowelizacji prawa łowieckiego. Do zmiany ustaw w oparciu o którą działa PZŁ, Sejm został zobligowany wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego.

Jak pisaliśmy w Wirtualnej Polsce najbardziej aktywni w blokowaniu zmian niekorzystnych dla PZŁ byli politycy PO, PSL i PiS należący do sejmowego zespołu łowieckiego (m.in. obecny minister środowiska Jan Szyszko).

W zawiadomieniu zaznaczono, że posłowie mogli w zamian za wspieranie PZŁ zmian polować bezpłatnie w należących do związku ośrodkach hodowli zwierzyny.

"Darowizn w postaci bezpłatnych polowań i trofeów pozyskanych na tych polowań nie umieścili w swoich oświadczeniach majątkowych, czym naruszyli prawo. O wpływie Lecha Blocha (szefa PZŁ – przyp. red.) na brak postępów prac nad nowelizacją świadczyć może również fakt, że po przegranych wyborach parlamentarnych najbardziej wpływowi posłowie ww. komisji są finansowani przez niego” - podkreślono w zawiadomieniu.

W tym kontekście Izdebski wymienia m.in. posłankę PSL Urszulę Pasławską, której partner – według Izdebskiego – miał od PZŁ obiecany etat łowczego okręgowego w Olsztynie, którego jednak nie dostał przez słaby wynik PSL w wyborach parlamentarnych. Ostatecznie został powołany do rady odznaczeń PZŁ.

Pasławska pytana przez nas o sprawę podkreśla, że oskarżenia zawarte w zawiadomieni są nieprawdziwe. – W głosowaniach zawsze kierowałam się tylko dobrem kraju i skarbu państwa. Uważam też, że polski model łowiectwa należy do najlepszych na świecie i nie ma potrzeby, by go zmieniać – zaznacza.

W zawiadomieniu, jak pisaliśmy w marcu, pada też nazwisko Tomasza Kuleszy, byłego posła PO, a obecnie okręgowego łowczego w Przemyślu. Kulesza tłumaczył w rozmowie z nami, że łowczego nie wybiera jedna osoba, a rada okręgu złożona z wielu myśliwych. - Moją kandydaturę poparli wszyscy, tylko jedna osoba się wstrzymała – odpowiada na zarzut.

Protesty w Puszczy Białowieskiej

W zawiadomieniu do CBA pada także nazwisko byłego posła SLD Stanisława Wziątka. "Otrzymuje pieniądze za pomoc w przygotowaniu kolejnej noweli ustawy” - pisze Izdebski. - Przez kilka lat zajmowałem się prawem łowieckim jako poseł. Mam odruch wymiotny, gdy słucham o tych zarzutach. To niepoparte niczym insynuacje, które nie miały miejsca – mówił w marcu Wirtualnej Polsce Wziątek.

Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce zmian w prawie łowieckim nie udaje się wprowadzić również w tej kadencji Sejmu. Resort środowiska, odnosząc się do naszej publikacji o sponsorowanym polowaniu ministra Szyszki wyjaśniał nam, że nie płacił on za polowanie na bażanty w lutym, ale przekazał 1 tys. zł darowizny na fundację związaną ze związkiem.

Rzeczniczka PZŁ Diana Piotrowska pytana przez nas o postępowanie dot. wpływania związku na polityków odpowiedziała: -PZŁ nie został powiadomiony o sprawie i nie braliśmy udziału z żadnych czynnościach. Jeśli do tego dojdzie, to będziemy się odnosić do tej sprawy.

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Hamas uwolni dziś zakładników. Opublikowali listę nazwisk
Hamas uwolni dziś zakładników. Opublikowali listę nazwisk
Partia Socjalistyczna zwycięża w wyborach samorządowych w Portugalii
Partia Socjalistyczna zwycięża w wyborach samorządowych w Portugalii
Chiny aresztowały pastora. USA grzmią: wrogość wobec chrześcijan
Chiny aresztowały pastora. USA grzmią: wrogość wobec chrześcijan
Tragiczne odkrycie na Mazowszu. Ciało dryfowało metr od brzegu
Tragiczne odkrycie na Mazowszu. Ciało dryfowało metr od brzegu
Najmłodsza sejmowa reporterka. Rodzice pozwali 50 osób ze szkoły
Najmłodsza sejmowa reporterka. Rodzice pozwali 50 osób ze szkoły
Polacy wierzą w Amerykanów na wypadek ataku. Najnowszy sondaż
Polacy wierzą w Amerykanów na wypadek ataku. Najnowszy sondaż
Trump ogłosił zakończenie wojny. Leci na Bliski Wschód
Trump ogłosił zakończenie wojny. Leci na Bliski Wschód
Płonie skład ropy na Krymie. Kolejne uderzenie Ukraińców
Płonie skład ropy na Krymie. Kolejne uderzenie Ukraińców
Szpieg w warszawskim ratuszu. Tomasz L. stanie przed sądem
Szpieg w warszawskim ratuszu. Tomasz L. stanie przed sądem
Słowa posła oburzyły ministra. "Oczekuję przeprosin"
Słowa posła oburzyły ministra. "Oczekuję przeprosin"
Rosja zbroi się na lata. Analitycy ostrzegają NATO
Rosja zbroi się na lata. Analitycy ostrzegają NATO
Trump przekaże Ukrainie upragnioną broń? "Muszę porozmawiać z Rosją"
Trump przekaże Ukrainie upragnioną broń? "Muszę porozmawiać z Rosją"