"Cały czas jest zagrożenie". Podejrzenia w stronę Chin oraz Rosji
- Rosjanie wciąż są obecni na Bałtyku, a polskie instalacje wymagają ochrony - mówi wiceadmirał Krzysztof Jaworski z Centrum Operacji Morskich w rozmowie z PAP.
Wojna w Ukrainie. Śledź najnowsze wydarzenia w RELACJI NA ŻYWO
Marynarka Wojenna nieustannie monitoruje kluczowe instalacje, w tym kable energetyczne i telekomunikacyjne. - Stąd cały czas jest zagrożenie. Mimo tego, że Bałtyk wydaje się bezpieczny, to cały czas to zagrożenie jest. Widzimy ostatnio, co dzieje się w obszarze infrastruktury krytycznej, którą cały czas trzeba chronić - powiedział wiceadmirał, wskazując na ostatnie incydenty na Bałtyku i podejrzenia kierowane w stronę Chin oraz Rosji.
Zagrożenia na Bałtyku
W ostatnich miesiącach doszło do kilku incydentów, w tym uszkodzeń kabli komunikacyjnych między Finlandią a Niemcami oraz Szwecją a Litwą. Fińskie władze podejrzewają, że uszkodzenie kabla może być związane z rosyjską "flotą cieni". Sprawa jest badana jako poważny akt wandalizmu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bałtyk jest kluczowy dla polskiej gospodarki i energetyki. Przez Bałtyk dociera 15 proc. towarów do Polski, a Gdańsk pełni rolę największego hubu kontenerowego. Wiceadmirał Jaworski podkreśla, że ochrona infrastruktury krytycznej, w tym Baltic Pipe i terminali LNG, jest priorytetem.
Współpraca międzynarodowa
Polska Marynarka Wojenna prowadzi operację "Zatoka", monitorującą morską infrastrukturę krytyczną. Współpracuje z sojusznikami w ramach nowego dowództwa CTF-Baltic, które koordynuje działania na Bałtyku. Wiceadmirał Jaworski zaznacza, że Polska powinna angażować się w międzynarodowe inicjatywy patrolowania Bałtyku.