Były żołnierz mafii też bronił niezależności sędziów. "W moim świecie mają szacunek"
- Sędziowie powinni zachować niezależność od polityków. W moim świecie sędziowie, którzy wydawali najsurowsze wyroki, mieli szacunek, bo byli odporni na naciski i dociekliwi - mówi WP Piotr Mudyn, były żołnierz warszawskiej mafii.
- W protestach w obronie sędziów wziął udział były żołnierz mafii Piotr Mudyn
- Kiedyś traktował sędziów jako wrogów. Spędził w więzieniach 10 lat
- Mówi, że odważni i niezależni sędziowie mają szacunek nawet u skazanych
Takiego sojusznika sędziowie zapewne się nie spodziewali. Na proteście pod sądem w Gdyni obecny był Piotr Mudyn, były żołnierz jednej z warszawskich grup przestępczych. Właśnie w Gdyni 15 lat temu skazano go na 5 lat więzienia za porwanie "kuriera" kokainy. Nie spotkał tam "swojego sędziego", już nie pamięta nazwiska.
- Kiedyś, stając przed sędziami jako oskarżony, zawsze szedłem w zaparte, patrzyłem im w oczy i traktowałem jako wrogów. Dziś uważam, że należy bronić ich niezależności. Co zostanie z naszego wymiaru sprawiedliwości, jeśli sędzia będzie odbierał instrukcje mailem, a polityk będzie mógł go zwolnić za ich niewykonanie? - komentuje doniesienia o nowej ustawie dyscyplinującej sędziów.
Dodaje, że na demonstracji w Gdyni podobała mu się stanowczość, a jednocześnie spokój i odwaga sędziów występujących w obronie prawa do niezależności.
Sędziowie mają szacunek u skazanych
Piotr Mudyn dodaje, że będąc w więzieniu, słyszał opowieści od innych skazanych o szacunku dla sędziów. - W więzieniu wiele osób nie zgadzało się z wysokością kary, ale w rozmowach przyznawali, że sędzia był "za... isty", bo dążył do prawdy. Potrafił zadawać dociekliwe pytania nie tylko oskarżonemu, ale również policjantom, którym zdarza się przecież manipulować faktami. Taki sędzia zyskiwał szacunek właśnie za odwagę i niezależność - dodaje.
- Sam jestem tego przykładem. Jestem przekonany, że sędzia, który mnie skazał, zrobił to w sposób bezstronny, bez strachu o konsekwencje podjętej przez siebie decyzji - podkreśla rozmówca WP.
Swoje przemyślenia z demonstracji opisał na Facebooku. Wpis został dostrzeżony przez Janusza Kaczmarka, byłego prokuratora generalnego oraz osoby związane ze środowiskiem sędziów.
Kim jest Piotr Mudyn, nawrócony przestępca?
Piotr Mudyn kilkanaście lat temu uchodził za wyjątkowo brutalnego żołnierza żoliborskiej grupy przestępczej. Podejmował się porwań i pobić na zlecenie gangsterów. W 2002 roku jego brat zginął podczas porachunków przestępców, gdy w centrum handlowym w Warszawie doszło do strzelaniny.
Po odbyciu kar więzienia (łącznie 10 lat) zmienił swoje życie. Wydał książkę pt. "Ostatni. Prawdziwa historia żołnierza warszawskiej mafii", w której spisał wspomnienia. Obecnie pracuje jako opiekun osób starszych. Bierze udział w spotkaniach z młodzieżą, podczas których przestrzega przed narkotykami i agresją.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl