Były szef MON: Trzeba wybrać, czy broni się godności, czy dla kariery zostaje świnią
- Pan prezydent Andrzej Duda nie chce dać dowodu na złamanie przez siebie konstytucji. Nie chce wydać postanowienia dla sędziów, w tym I prezes Sądu Najwyższego. Walec idzie. To jest likwidacja trójpodziału władzy. Nie zamierzamy świętować demokracji i parlamentaryzmu z tymi ludźmi - mówi Radosław Sikorski. Były marszałek Sejmu odniósł się również do sondażu WP o tym, czy głowa państwa powinna stanąć przed Trybunałem Stanu. - Może dlatego tak śpieszą się z dożynaniem Sądu Najwyższego. On orzeka o ważności wyborów, a prezes SN stoi jednocześnie na czele Trybunału Stanu. PiS czuje, że jeśli nie wygra wyborów w tej kadencji, to może być z nimi źle - tłumaczy.