Trwa ładowanie...
pitera
10-12-2007 12:10

Były prezes NIK apeluje o odwołanie Pitery

Eurodeputowany Janusz Wojciechowski zwrócił się do premiera Donalda Tuska o odwołanie Julii Pitery (PO) z funkcji pełnomocnika rządu ds walki z korupcją.

Były prezes NIK apeluje o odwołanie PiteryŹródło: PAP
dfmhyl5
dfmhyl5

Wojciechowski, zwrócił się do premiera w liście otwartym - jako były prezes Najwyższej Izby Kontroli. Według niego, Pitera walkę z korupcją rozpoczęła od atakowania NIK.

W liście przesłanym Wojciechowski powołał się na wywiad, którego udzieliła Pitera tygodnikowi "Polityka". Stwierdziła w nim, że NIK jest "bizantyjską strukturą o nieokiełznanej skłonności do działań propagandowych". Minister zapowiedziała skierowanie zewnętrznego audytu do kontrolowania NIK, obcięcie budżetu Izby, a także połączenie jej z CBA.

W wywiadzie Pitera uznała, że Sejm powinien zarządzić zewnętrzny audyt NIK. To jest bizantyjska struktura o nieokiełznanej skłonności do działań propagandowych - dodała. Według niej, w NIK jest zespół 22 doradców z kilkunastotysięcznymi pensjami, a "w samej pozycji 'straty' (NIK) ma 4 mln zł straty".

Pitera powiedziała "Polityce", że boi się, iż prezes NIK Jacek Jezierski "nie jest całkiem bezstronny", bo - jak stwierdziła - szef takiej instytucji jak NIK, nie powinien mieć interesu prawnego na styku Skarbu Państwa i własnych prywatnych interesów. Prezes Jezierski stara się o zwrot pałacu w Otwocku, którym zarządza Skarb Państwa - powiedziała.

dfmhyl5

Mówiła również o pomyśle zbudowania nowej instytucji w oparciu o NIK, być może z połączenia Izby i CBA. Jednak - jej zdaniem - przeszkodą w budowaniu nowej instytucji w oparciu o NIK jest to, że Izba obrosła przywilejami i osobami powodującymi, że trudno uznać ją za "instytucje rzetelną i niezależną".

Wojciechowski napisał, że "źle się dzieje w państwie polskim, jeżeli minister odpowiedzialny za walkę z korupcją atakuje najwyższy konstytucyjny organ kontroli w państwie, zamiast z nim twórczo współpracować".

Bezsensowny konflikt z Najwyższą Izbą Kontroli sprawia, że pani minister nie pomaga, lecz przeszkadza w walce z korupcją - napisał Wojciechowski. Jak dodał, "w demokratycznym państwie prawnym, respektującym konstytucyjną zasadę podziału władz, taki atak zdarzyć się nie może". Każdy może krytykować NIK, ale nie ministrowie - uważa Wojciechowski.

Zaapelował do szefa rządu, aby zwolnił Piterę "zanim uczyni większe szkody".

dfmhyl5

Wojciechowski uważa, że "atak" Pitery na NIK świadczy, że albo nie rozumie ona konstytucyjnej roli Izby, albo też "rozumie, ale świadomie atakuje najwyższy organ kontroli w państwie, żeby zastraszyć kontrolerów i osłabić ich morale". Jedno czy drugie dyskwalifikuje ją na urzędzie - napisał Wojciechowski.

Odnosząc się do kwestii, o których Pitera mówiła w "Polityce", stwierdził m.in., że pomysł połączenia NIK z CBA, czyli z - jak napisał - "podległą premierowi policją specjalną" - jest absurdalny. To jakby połączyć Trybunał Stanu ze stanem nietrzeźwości - stwierdził.

Wojciechowski napisał, że stanowiskiem Pitery wobec NIK jest tym bardziej zaniepokojony, bo kilkakrotnie spotykał się z nią na konferencjach antykorupcyjnych oraz w programach publicystycznych i słyszał od niej "pozytywne odwołania do wyników kontroli NIK". "Tym większe jest podejrzenie o polityczny motyw obecnego natarcia" - napisał.

Wojciechowski był szefem NIK w latach 1995-2001. To b. polityk PSL, który zdobył mandat europosła z list Stronnictwa. W 2006 r. rozstał się z PSL, zapowiedział powstanie PSL "Piast"; osoby związane z tym ugrupowaniem startowały w jesiennych wyborach parlamentarnych z list PiS.

dfmhyl5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dfmhyl5
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj