WAŻNE
TERAZ

Sławosz wyszedł z kapsuły. Załoga Ax‑4 na Ziemi [RELACJA]

Były premier Rosji ostrzega. "Jeśli Ukraina upadnie, oni będą następni"

Michaił Kasjanow był premierem Rosji w latach 2000-2004. W rozmowie z agencją informacyjną AFP zdradził, ile jego zdaniem potrwa wojna i jakie konsekwencje może mieć ewentualna porażka Ukrainy. Polityk stwierdził także, że Putin "nie myśli już racjonalnie".

Memorial march for assassinated Putin critic Boris Nemtsov in Moscowepa08258389 Former Russian Prime Minister Mikhail Kasyanov (C) takes part in a memorial march for Boris Nemtsov to mark the fifth anniversary of his assassination in Moscow, Russia, 29 February 2020. Nemtsov was a liberal politician and prominent critic of Russian President Vladimir Putin who was assassinated on 27 February 2015 in Moscow.  EPA/YURI KOCHETKOV Dostawca: PAP/EPA.YURI KOCHETKOVByły rosyjski premier uważa, że wojna w Ukrainie może potrwać jeszcze dwa lata
Źródło zdjęć: © PAP | YURI KOCHETKOV
Tomasz Waleński

Były premier po zdymisjonowaniu go ze stanowiska przez Putina dołączył do rosyjskiej opozycji i stał się jednym z najgłośniejszych krytyków Kremla. W wywiadzie udzielonym agencji AFP jednoznacznie opowiedział się po stronie Ukrainy, stwierdzając, że Kijów musi "koniecznie wygrać".

Polityk ocenił także, że wojna może potrwać nawet dwa lata i ostrzegł, do czego może doprowadzić ewentualna porażka Ukrainy w tym konflikcie. - Jeśli Ukraina upadnie, kraje bałtyckie będą następne - powiedział Kasjanow.

Zdaniem byłego premiera, rosyjski dyktator nie myśli już trzeźwo. - Znam tych ludzi i po spojrzeniu na nich wiedziałem, że Putina już z nami nie ma - nie w sensie medycznym, ale w sensie politycznym. Znałem innego Putina - stwierdził.

Kasjanow wytyka błąd Macronowi

Francuski prezydent Emmanuel Macron mówił o tym, żeby "nie upokorzyć Putina". Kasjanow "kategorycznie" nie zgadza się ze słowami gospodarza Pałacu Elizejskiego. - Co takiego zrobił Putin, że na to zasłużył? Uważam, że jest to złe i mam nadzieję, że Zachód nie pójdzie tą drogą - skomentował dodając przy tym, że nie zgadza się także z koncepcją, jakoby Ukraina miała zrzec się części swojego terytorium na rzecz pokoju.

Były premier pokusił się także o prognozę tego, kto zastąpi Putina. Według Kasjanowa ma to być ktoś ze środowiska służb specjalnych. Jednak ma to być rozwiązanie tymczasowe. - Rosję czeka dekomunizacja i deputinizacja, która zajmie dekadę, a nadchodzące czasy i tak nie będą łatwe dla Rosjan - podsumował.

Zobacz też: Turcja pomoże w eksporcie ukraińskiego zboża? Ekspert ma poważne wątpliwości

Wybrane dla Ciebie

Nowy serial o Harrym Potterze. Pojawiły się pierwsze zdjęcia z planu
Nowy serial o Harrym Potterze. Pojawiły się pierwsze zdjęcia z planu
"Możesz zaatakować Moskwę?" Szczegóły rozmowy Trumpa z Zełenskim
"Możesz zaatakować Moskwę?" Szczegóły rozmowy Trumpa z Zełenskim
Tomasz Lepper walczy o dom rodzinny. Planuje zebrać niezbędne środki
Tomasz Lepper walczy o dom rodzinny. Planuje zebrać niezbędne środki
Tragiczny wypadek w Turcji. Wśród rannych Polacy
Tragiczny wypadek w Turcji. Wśród rannych Polacy
Jej imię to Sweeney... Sydney Sweeney. To ona wcieli się w rolę dziewczyny Jamesa Bonda?
Jej imię to Sweeney... Sydney Sweeney. To ona wcieli się w rolę dziewczyny Jamesa Bonda?
Stanął tuż przed samochodem. Zaczął celować do kierującej
Stanął tuż przed samochodem. Zaczął celować do kierującej
Niemcy planują zakup systemu rakietowego Typhon
Niemcy planują zakup systemu rakietowego Typhon
Mata zagra na PGE Narodowym. Wielki koncert rapera już w maju 2026
Mata zagra na PGE Narodowym. Wielki koncert rapera już w maju 2026
Na Jasnej Górze padły mocne słowa. Episkopat łagodzi sytuację
Na Jasnej Górze padły mocne słowa. Episkopat łagodzi sytuację
Trump rozczarowany Putinem. Końca "współpracy" jednak nie będzie
Trump rozczarowany Putinem. Końca "współpracy" jednak nie będzie
Paragony grozy w Chorwacji? Niektórzy turyści przecierają oczy ze zdumienia
Paragony grozy w Chorwacji? Niektórzy turyści przecierają oczy ze zdumienia
Pamięć, historia i polityka. Nasi i nie nasi chłopcy [OPINIA]
Pamięć, historia i polityka. Nasi i nie nasi chłopcy [OPINIA]