Były polityk Samoobrony z zarzutami szpiegostwa na rzecz Rosji i Chin
Mateusz Piskorski został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego prawie dwa lata temu. To pierwszy w historii III RP polityk zatrzymany za szpiegostwo. Do tej pory prokuratura nie chciała jednak ujawnić na rzecz jakiego państwa pracował zatrzymany lider prokremlowskiej partii "Zmiana".
Mateusz Piskorski (po postawieniu zarzutów zgodził się na podawanie swojego pełnego nazwiska i upublicznienie wizerunku) nigdy nie krył się ze swoją sympatią dla Rosji. To sprawiło, że służby interesowały się nim już w czasach rządów koalicji PO-PSL. Jednak wtedy nie było przesłanek do jego zatrzymania.
Tuż po rejestracji partii Zmiana w 2015 roku jej członków zaczęto nazywać "zielonymi ludzikami", "trollami Putina" i "V kolumną". - Każdy, kto kwestionuje obecną linię polityczną, naraża się na ataki. W moim przypadku są to naprawdę absurdalne ataki. Ja nie zgadzam się z wieloma politykami i ekspertami, ale nie oskarżam ich o bycie agentami CIA - mówił wówczas w rozmowie z Wirtualną Polską Piskorski.
ABW zatrzymała go w maju 2016 roku. Jak informowała wówczas "Rzeczpospolita" spekulowano, że śledczy wpadli na ślad pieniędzy, przesyłanych do partii Zmiana z Kremla. Sam Piskorski uważa, że padł ofiarą Mariusza Kamińskiego, którego uważa za współwinnego śmierci Andrzeja Leppera.
- Służbami specjalnymi w Polsce ma kierować przestępca i kanalia, typ spod ciemnej gwiazdy, który pośrednio doprowadził do śmierci Andrzeja Leppera, człowieka niezwykle mi bliskiego i zawsze przeze mnie szanowanego - powiedział dla "Rzeczpospolitej" lider Zmiany.
Śledztwo przeciwko Mateuszowi Piskorskiemu prowadzi Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Z informacji portalu niezależna.pl wynika. że postępowanie przygotowawcze zmierza ku końcowi.
- Wyżej wymieniony pozostaje pod zarzutami brania udziału w działalności rosyjskiego wywiadu i chińskiego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej - przekazała reporterce portalu Prokuratura Krajowa.