Były minister skarbu ponownie w szpitalu. To nie jedyne kłopoty
Dawid Jackiewicz przeszedł skomplikowaną operację jelita w jednym z warszawskich szpitali. Były minister skarbu będzie miał szansę odpocząć od polityki i skupić się na zdrowiu, bo nie został umieszczony na listach wyborczych.
Były minister skarbu w rządzie Beaty Szydło od paru lat zmaga się z rakiem. Przeszedł już kilka operacji, ostatnia miała miejsce w marcu. Teraz znowu musiał pójść pod nóż, ze względu na przerzuty, które pojawiły się na fragmencie jelita. Polityk będzie mógł skupić się na podreperowaniu zdrowia, bo Prawo i Sprawiedliwość nie zdecydowało się umieścić go na swoich listach wyborczych - podaje portal se.pl.
Dawid Jackiewicz planował wystartować do sejmiku dolnośląskiego. Wciąż jest rozpoznawalny we Wrocławiu i miał być "jedynką" na listach. Temu pomysłowi przeciwni byli jednak lokalni działacze PiS. Były minister skarbu był z tego powodu bardzo zawiedziony. Adam Lipiński, jeden z liderów ugrupowania na Dolnym Śląsku ucina temat, ale w partii mówi się, że decyzja mogła zapaść na najwyższych szczeblach.
Z polityką Jackiewicz nie jest aktywnie związany od odejścia z rządu we wrześniu 2016 r. Od partii nie otrzymał żadnej propozycji pracy i przez to miał stracić kolegów. Wcześniej był europosłem i zarabiał około 40 tys. zł miesięcznie. Kiedy PiS wygrał wybory parlamentarne zrezygnował jednak z funkcji na rzecz posady w rządzie, za niższą pensję.
Źródło: se.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl