Były dowódca GROM oskarżony. Generał Roman Polko broni Dariusza Z.

Dariusz Z. jest oskarżany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej na Ukrainie oraz malwersacje finansowe. Żołnierza zatrzymano w ramach tzw. afery Sławomira Nowaka. Teraz byłego dowódcę elitarnej jednostki GROM broni gen. Roman Polko.

Były dowódca GROM oskarżony. Generał Roman Polko broni Dariusza Z.
Źródło zdjęć: © East News
Piotr Białczyk

29.07.2020 | aktual.: 29.07.2020 10:40

W sprawę wyłudzeń na Ukrainie podejrzane są 3 osoby - były minister transportu Sławomir Nowak, trójmiejski biznesmen Jacek P. oraz płk Dariusz Z. Polityk usłyszał zarzuty: kierowania grupą przestępczą czerpiącą korzyści z korupcji, prania brudnych pieniędzy osiągniętych z przestępstw korupcyjnych oraz popełnienia szeregu przestępstw korupcyjnych. Pozostała dwójka ma odpowiadać za udział w grupie przestępczej.

- Kiedy pracowaliśmy na niebezpiecznych misjach, Darek obracał się w środowisku, które dysponowało ogromnymi pieniędzmi. To było środowisko zamożnych terrorystów. Pokus było naprawdę wiele, ale Darek nigdy nie uległ żadnej z nich - przyznaje w rozmowie z "Faktem" gen. Roman Polko.

Były dowódca GROM stwierdził, że wojskowy nie powinien być trzymany prewencyjnie w areszcie "przez wcześniejsze zasługi dla państwa" oraz "narażanie zdrowia i życia". - Albo prokuratura ma dowody i stawia konkretne zarzuty, albo przestaje rzucać oskarżenia - dodaje Polko.

Dariusz Z. - jako jedyny z zatrzymanych - może wkrótce wyjść na wolność. Sąd orzekł, że jeśli były wojskowy w ciągu miesiąca wpłaci milion złotych kaucji, opuści areszt tymczasowy.

Podobnego kroku oczekuje obrona byłego ministra transportu, która zapowiedziała złożenie wniosku do sądu. "Zachowując 7-dniowy termin w sprawie Sławomira Nowaka, złożyliśmy zażalenie na tymczasowe aresztowanie. Teraz czekamy na termin posiedzenia sądu" - napisał na Twitterze pełnomocnik byłego polityka Antoni Kania-Sieniawski.

Zobacz także
Komentarze (109)