Byli ambasadorowie RP oburzeni zachowaniem prezydenta i premiera. "Dyplomatyczne dyletanctwo"
Byli ambasadorowie RP wydali oświadczenie w sprawie reakcji premiera i prezydenta na atak na polskiego ambasadora w Izraelu Marka Magierowskiego. Ich zdaniem opinia publiczna w ogóle nie powinna dowiedzieć się o tym zdarzeniu. Nagłośnienie sprawy nazywają wprost "dyplomatycznym dyletanctwem".
Dokument podpisany przez 26 byłych ambasadorów RP prezentuje serwis natemat.pl. Jego autorzy zwracają uwagę, że pracownicy dyplomatyczni od lat maja do czynienia z podobnymi, a nawet gwałtowniejszymi, incydentami. Zwracają jednak uwagę, że takie informacje do tej pory nigdy nie przedostawały się do publicznej wiadomości, bowiem mogłyby zagrozić realizacji prowadzonych rozmów i świadczyłyby o braku profesjonalizmu skarżących się dyplomatów.
W tym przypadku, jak podkreślają autorzy oświadczenia cytowanego przez serwis natemat.pl, oburzenie incydentem wyrazili prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki. Do Ministerstwa Spraw Zagranicznych została też wezwana w tej sprawie ambasador Izraela w Warszawie.
Zobacz także: Atak na Marka Magierowskiego. Są zarzuty dla mężczyzny
Zdaniem byłych ambasadorów upublicznienie incydentu i jego skomentowanie przez najważniejsze osoby w państwie świadczy o tym, że rządzące Polską środowisko polityczne ma zamiar wykorzystać go w zbliżających się wyborach do europarlamentu.
"Podjęto decyzje o podniesieniu incydentu do rangi konfliktu z państwem, które jeszcze niedawno uznawane było za przyjazne, sojusznicze, a nawet strategiczne dla interesów Polski. Kiedy głos zabierają głowa państwa i szef rządu wydarzenie przybiera rozmiary konfliktu międzypaństwowego. W tym cynicznym rozumowaniu polska racja stanu nie ma znaczenia. Bezcenne jest utrzymanie władzy" - czytamy w cytowanym przez serwis natemat.pl oświadczeniu.
Zobacz także: Belka o filmie Sekielskiego: po 40 min wyłączyłem. To jest straszne
Pod oświadczeniem podpisało się 26 byłych ambasadorów RP, w tym m.in. Jan Barcz, Piotr Nowina-Konopka, Iwo Byczewski, Ryszard Schnepf, Grzegorz Dziemidowicz i Jan Truszczyński.
Zobacz także: Atak na Magierowskiego. Jest reakcja Dudy i MSZ
Przypomnijmy: ambasador Polski w Izraelu został zaatakowany w Tel Awiwie. Do stojącego przed budynkiem ambasady Marka Magierowskiego podszedł mężczyzna, który zaczął krzyczeć i go obrażać. Pracownicy polskiej ambasady zawiadomili policję. Sam Magierowski zgłosił incydent miejscowemu ministerstwu spraw zagranicznych. Resort skontaktował się z policją, nadając sprawie najwyższy priorytet.
Mężczyzna, który obrażał ambasadora, został aresztowany półtorej godziny po ataku. Usłyszał już zarzuty. Odpowie za napaść i groźby karalne.
Źródło: natemat.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl