Była "trójka", Kurski chce "jedynkę". Walka o miejsca na listach PiS

Jacek Kurski będzie kandydował do Parlamentu Europejskiego z list PiS. Były prezes TVP walczy o miejsce w okręgu "bliżej domu". Jak wynika z informacji Wirtualnej Polski, Kurski stara się o "jedynkę" na Podlasiu oraz Warmii i Mazurach. Wcześniej był przymierzany m.in. do "trójki" na liście na Mazowszu.

Jacek Kurski
Jacek Kurski
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Michał WróblewskiAdam Zygiel

24.04.2024 | aktual.: 25.04.2024 10:17

Prawo i Sprawiedliwość ma ustalić skład list w trzynastu okręgach do Parlamentu Europejskiego do czwartku 25 kwietnia. Czasu jest niewiele, a rywalizacja - zacięta. Taki zresztą był plan Jarosława Kaczyńskiego.

Wiadomo, że na listach znajdzie się były prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski. Pod znakiem zapytania pozostaje, skąd i z którego miejsca finalnie wystartuje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak wynika z informacji Wirtualnej Polski, Kurski był potencjalnym kandydatem z Lubelszczyzny lub Podkarpacia, jednak były to dla niego zbyt dalekie okręgi i chciałby kandydować "bliżej domu", czyli Warszawy. Następnie okazało się, że znalazłoby się dla niego miejsce na Mazowszu - byłaby to jednak "trójka".

Kurski więc walczy o "jedynkę" w okręgu nr 3, obejmującym województwa podlaskie oraz warmińsko-mazurskie. Szanse są - wynika z informacji dziennikarza WP Michała Wróblewskiego.

O innych kandydatach na listy pisaliśmy m.in. w tekście poniżej.

Przeciwnicy Kurskiego

W tym okręgu Kurskiego czeka jednak symboliczna walka z Pałacem Prezydenckim. O czołowe miejsce na liście na Podlasiu oraz Warmii i Mazurach stara się bowiem sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski. Ale ten może zostać "przesunięty" do Wielkopolski.

"Uczucia Pałacu do byłego szefa TVP są znane. Minister Kolarski jednak mógłby zostać przeniesiony do innego okręgu. Tym samym 'Kura' wygrałby tę rywalizację" - wskazuje Michał Wróblewski.

To właśnie Duda doprowadził do odwołania Kurskiego z funkcji prezesa TVP w marcu 2020 roku. W zamian prezydent podpisał ustawę o 2 mld zł dla mediów publicznych. Kurski szybko jednak wrócił do zarządu, a następnie na stanowisko prezesa.

Kolarski to niejedyny rywal Kurskiego. O wysokie miejsce na listach walczy również wieloletni europoseł Karol Karski. Wiele osób z PiS wskazuje jednak, że polityk zaniedbał podlaskie struktury, które Kurski miałby "rozruszać". Źródła WP w partii mówią jednak, że do tej koncepcji "nie należy się jeszcze przywiązywać".

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Czytaj więcej:

Zobacz także
Komentarze (394)