Trwa ładowanie...
d37bojr

Bush dostrzega postęp na Bliskim Wschodzie

Po uwolnieniu przez Izrael obleganego w swojej siedzibie przywódcy Palestyńczyków Jasera Arafata, USA zaapelowały w czwartek do Izraela, Palestyńczyków i przywódców arabskich o postęp na Bliskim Wschodzie.

d37bojr
d37bojr

Biały Dom oświadczył, że prezydent George W. Bush źle przyjął antyizraelskie komentarze Arafata, wygłoszone zaraz po zakończeniu blokady jego siedziby w Ramallah przez wojska izraelskie. Arafat nazwał Izraelczyków terrorystami, nazistami i rasistami.

Rzecznik Białego Domu Ari Fleischer powiedział, że zdaniem prezydenta obecnie wszystkie trzy strony na Bliskim Wschodzie (Izrael, Palestyńczycy i przywódcy arabscy) powinny zadać sobie pytanie, co mogą zrobić, by w regionie zapanował pokój, a nie co mogą zrobić, by źle mówić o innych, oraz co mogą zrobić, by pomóc w pogłębieniu tego postępu, jakiego dokonano.

To zaś oznacza - według rzecznika - że zarówno Izrael, jak i Palestyńczycy oraz kraje arabskie, powinny podjąć działania, które doprowadziłyby do dalszego postępu i osiągnięcia sukcesu.

Problem Bliskiego Wschodu był tematem rozmów podczas czwartkowego szczytu USA-Unia Europejska. Prezydent Bush spotkał się w Białym Domu z przewodniczącym Komisji Europejskiej Romano Prodim i premierem Hiszpanii, która w tym półroczu przewodniczy UE, Jose Marią Aznarem.

d37bojr

Po spotkaniu George W. Bush powiedział, że na Bliskim Wschodzie dokonuje się ważny postęp, prowadzący do przerwania przemocy, i że Izrael musi rozmawiać na temat zakończenia okupacji terenów palestyńskich na Zachodnim Brzegu.

Prezydent USA zwrócił się także do Palestyńczyków. Powiedział, że państwo, które społeczność międzynarodowa chce im pomóc zbudować, nie może się opierać na terrorze i korupcji.

Bush oświadczył, że dalszego postępu w sprawach Bliskiego Wschodu spodziewa się po zaplanowanych na przyszły tydzień spotkaniach z premierem Izraela Arielem Szaronem i królem Jordanii Abdullahem II.

Jednocześnie Ari Fleischer powiedział, że George W. Bush nadal nie jest gotów spotkać się z przywódcą Palestyńczyków Jaserem Arafatem, gdyż uważa, że nie zasługuje on dziś na jego zaufanie.

Prezydent będzie się nadal spotykał z Arielem Szaronem, jak również z wieloma przywódcami arabskimi - dodał Fleischer. Bush od chwili objęcia prezydentury spotykał się wiele razy z Szaronem, ale nigdy z Arafatem.

Rzecznik, zapytany o ewentualny powrót amerykańskiego sekretarza stanu Collina Powella na Bliski Wschód, odpowiedział, że nie podjęto na razie w tej sprawie żadnej decyzji. (jask)

d37bojr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d37bojr
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj