ŚwiatBush do Kongresu: ożywcie gospodarkę

Bush do Kongresu: ożywcie gospodarkę

Prezydent Bush wezwał w środę Kongres do uchwalenia do końca listopada proponowanego przez administrację pakietu bodźców mających ożywić gospodarkę USA, wykazującą objawy recesji po ataku terrorystycznym 11 września.

Pakiet, mocno popierany przez Republikanów, przewiduje przede wszystkim obniżki podatków od obywateli i od przedsiębiorstw, co - ich zdaniem - ma zachęcić biznes do inwestowania i tworzenia nowych miejsc pracy.

Według najnowszego, ogłoszonego w środę raportu Ministerstwa Handlu, w trzecim kwartale tego roku PKB skurczył się w USA o 0,4% w skali rocznej. Jest to największy spadek od 1991 r. - kiedy gospodarka amerykańska przeżywała recesję.

Ekonomiści w USA umownie przyjmują, że gospodarka jest w recesji, jeżeli PKB wykazuje ujemny wzrost przez dwa kwartały z rzędu. W drugim kwartale 2001 r. wzrost był pozytywny.

Z innych raportów wynika, że bezrobocie w USA wzrosło do 6,3%, a zaufanie konsumentów do gospodarki - miara przewidywanych wydatków - jest na poziomie najniższym od kilku lat. Setki tysięcy ludzi, zwłaszcza w Nowym Jorku, straciły pracę po atakach 11 września.

Plan stymulacyjny zakłada obniżkę podatków o 90 miliardów dolarów, w tym odwołanie minimalnego podatku od korporacji. Przemawiając w środę w Krajowym Stowarzyszeniu Wytwórców, Bush podkreślił, że ludzie w Ameryce przeżywają ciężkie czasy, tracą pracę, w związku z czym Kongres powinien wziąć się do roboty i coś zrobić.

Kongres musi uchwalić pakiet stymulacyjny i dostarczyć mi go na biurko przed końcem listopada - oświadczył prezydent. W praktyce oznacza to: przed Świętem Dziękczynienia w ostatni czwartek tego miesiąca, gdyż potem Kongres udaje się na przerwę świąteczną. (jd)

bushkongresgospodarka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)