Burzliwy protest w Afganistanie
Wściekły tłum krzyczał "Śmierć, śmierć..." - zdjęcia
Ludzie wściekli się, gdy usłyszeli, że żołnierze NATO spalili dużą liczbę egzemplarzy Koranu
Około dwóch tysięcy Afgańczyków protestowało przed główną bazą wojsk USA w Bagram, ok. 50 km na północ od Kabulu, w związku z doniesieniami o spaleniu tam dużej liczby egzemplarzy Koranu przez żołnierzy sił międzynarodowych - poinformowała afgańska policja.
Jak podaje agencja Associated Press, wściekły tłum krzyczał "Śmierć, śmierć obcokrajowcom!", a także "Amerykanom" i "niewiernym". W stronę bazy poleciały koktajle Mołotowa i kamienie, ochrona bazy odpowiedziała strzałami z gumowych kul. Według AFP, siedem osób zostało rannych.
Oburzeni ludzie zaczęli się zbierać we wtorek rano, gdy dowiedzieli się o incydencie - żołnierze mieli spalić egzemplarze Koranu używane przez przetrzymywanych w bazie afgańskich więźniów.
(PAP, AP, wp.pl/tbe)