Burza wokół "kochanki" Putina w Szwajcarii. Mieszkańcy Lugano chwycili za lornetki

Doniesienia o ukryciu w kurorcie Lugano Aliny Kabajewej, domniemanej kochanki i matki dwójki dzieci Władimira Putina wyrwały mieszkańców Szwajcarii z rutyny codziennego życia. Media dociekają, czy bliscy rosyjskiego polityka otrzymali paszporty w tym kraju. - Znając mentalność Szwajcarów, wiele osób w Lugano właśnie przeciera szkła lornetek - mówi WP Joanna, Polka mieszkająca w Szwajcarii i autorka bloga o tym kraju.

Wojna w Ukrainie. Szwajcarskie media już na tropie Aliny Kabajewej, domniemanej kochanki Putina. Miała schronić się w kurorcie LuganoWojna w Ukrainie. Szwajcarskie media już na tropie Aliny Kabajewej, domniemanej kochanki Putina. Miała schronić się w kurorcie Lugano
Źródło zdjęć: © Getty Images | Kremlin press service
Tomasz Molga

Szwajcarski Sekretariat Stanu ds. Migracji w odpowiedzi na natarczywe pytania dziennikarzy zasłania się ochroną danych osobowych. "Nie zaprzeczył, ani też nie potwierdził, że bliscy Władimira Putina przebywają w Szwajcarii. Nieoficjalnie szwajcarski urzędnik, któremu przedstawiliśmy zarzuty, powiedział, iż mocno wątpi, czy te dzieci mają szwajcarskie dokumenty" - pisze Antoine Menusier, dziennikarz serwisu Watson.ch.

W Szwajcarii trwa burza po doniesieniach "New York Post" i "Daily Mail" z początku marca. Dziennikarze twierdzili, że 41-letnia Alina Kabajewa, która miałaby być kochanką Władimira Putina, ukrywa się wraz z dziećmi w Szwajcarii. Prawdopodobnie wynajmuje rezydencję w okolicach Lugano. Nie przejmując się sankcjami gospodarczymi, opływa w luksusy, gdy partner zarządza masakrą ludności Ukrainy.

Powstała petycja, której autorzy domagają się wydalenia Rosjanki z tego kraju.

- Musiałby zaistnieć ważny formalny powód, by władze Szwajcarii odniosły się poważnie do tej sprawy. Na razie to plotki. Tu nie jest tak, jak w Polsce, gdzie padłoby hasło i na hurra opinia publiczna domagałaby się wydalenia kogoś z kraju - mówi WP Joanna, Polka mieszkająca w Szwajcarii i autorka bloga pt. Szwajcarskie Blabliblu. Komentuje i objaśnia w nim sprawy, którymi żyją Szwajcarzy.

- Nie sądzę, by taka postać jak Kabajewa mogła zamieszkać pod przybranym nazwiskiem. O ile tu rzeczywiście przebywa, urzędnicy na pewno wiedzą dokładnie, jaki jest jej status. Nie zrobią niczego, bez poważnego namysłu - komentuje dalej Polka.

Podkreśla, że Lugano rzeczywiście ma opinię miasta, w którym rosyjscy bogacze bywają i kupują wakacyjne rezydencje. Wokół miasta jest wiele posiadłości, w których można zamieszkać bez zwracania na siebie uwagi.

- W tym wypadku zadziała natura Szwajcarów. Tutaj śmiejemy się, że każdy ma lornetkę, by sprawdzać, co dzieje się u sąsiada. To nie wynika ze wścibstwa, ale pilnowania otoczenia własnego domu. I zapewne wiele osób w kantonie Ticino już się rozgląda, czy to u nich zamieszkała domniemana partnerka Putina - tłumaczy Joanna.

Relacjonuje, że przed odkryciem plotek o Kabajewej szwajcarskie media zajmowały się poradnikami, co zabrać ze sobą do schronów przeciwatomowych. To w przypadku, gdyby wojna rozpętała się na całym kontynencie. Szwajcarzy są dumni, że w schronach przygotowano o 10 proc. więcej miejsc, niż wynosi populacja kraju. Każdy mieszkaniec wie, gdzie znajduje się zarezerwowany dla niego schron.

Kobiety Putina. Jedną już dopadł gniew

W pierwszych dniach rosyjskiej agresji gniew opinii publicznej dosięgnął byłej żony Putina, Ludmiły. Ogrodzenie i brama francuskiej posiadłości, w której mieszkała, pomalowano w żółto-niebieskie barwy i wulgarne napisy.

Alina Kabajewa jest dwukrotną mistrzynią olimpijską w gimnastyce, zdobyła 14 tytułów mistrza świata, nazywana była "najbardziej elastyczną kobietą w Rosji". W latach 2007-2014 była deputowaną rosyjskiego parlamentu. To wtedy miał zrodzić się jej związek z żonatym wówczas Władimirem Putinem. Gazeta "Moskiewski Korespondent", która odważyła się o tym napisać, została zamknięta.

Ze związku miało narodzić się dwoje dzieci, które w 2015 roku przyszły na świat w szwajcarskim Lugano. Stąd pytania o ich szwajcarskie obywatelstwo. Szwajcarskie media przypominają historię, jak w tym kraju dorastał Kim Dzong Un, przywódca Korei Północnej. Kształcił się w dwóch szkołach w kantonie Berno. Jego koledzy z klasy nie znali prawdziwej tożsamości członka dynastii Kimów.

ZOBACZ TAKŻE: Rosyjska propaganda. Tak kłamie się w kremlowskiej telewizji

Wybrane dla Ciebie

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości wyborczych w Kobyłce. Zarzuty dla członków komisji
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości wyborczych w Kobyłce. Zarzuty dla członków komisji
Zamknięcie granicy z Białorusią. Kierwiński zapowiada rozporządzenie
Zamknięcie granicy z Białorusią. Kierwiński zapowiada rozporządzenie
Rządowy projekt ws. pomocy dla Ukraińców. "Odpowiedź na niemądre weto"
Rządowy projekt ws. pomocy dla Ukraińców. "Odpowiedź na niemądre weto"
Sześć lat kolonii karnej. Rosyjski aktywista skazany za prawdę o Buczy
Sześć lat kolonii karnej. Rosyjski aktywista skazany za prawdę o Buczy
Wypadek z udziałem radiowozu. Policjant był zakleszczony w pojeździe
Wypadek z udziałem radiowozu. Policjant był zakleszczony w pojeździe
Atak nożownika w Szczecinku. Ranny 42-latek
Atak nożownika w Szczecinku. Ranny 42-latek
Nowy mural Banksy'ego w Londynie. Dzieło szybko ukryto
Nowy mural Banksy'ego w Londynie. Dzieło szybko ukryto
Seria eksplozji w stolicy Kataru. Izrael atakuje Hamas
Seria eksplozji w stolicy Kataru. Izrael atakuje Hamas
Katmandu w ogniu. Premier ucieka helikopterem. Płonie parlament
Katmandu w ogniu. Premier ucieka helikopterem. Płonie parlament
Ulewy przejdą przez Polskę. Do tego grad i burze
Ulewy przejdą przez Polskę. Do tego grad i burze
Papierosy z Białorusi na balonach. SG zatrzymała 7 osób
Papierosy z Białorusi na balonach. SG zatrzymała 7 osób
Pędził 231 km/h na S52. Policja nie miała litości
Pędził 231 km/h na S52. Policja nie miała litości