Burza wokół Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Soloch: sprawę płk. Juźwika uważam za zamkniętą
Szef BBN Soloch zwolnił płk. rez. Czesława Juźwika z departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi. To reakcja na informacje o jego pracy w Wojskowej Służbie Wewnętrznej. - Sprawę uważam za zamkniętą, zareagowaliśmy natychmiast - tłumaczy Soloch. Z kolei "Gazeta Polska" zapowiedziała ujawnienie całej teczki płk. Juźwika, który "miał służyć ludziom Moskwy".
26.09.2017 | aktual.: 26.09.2017 18:49
Szef BBN powiedział, że "wszelkie wątpliwości proceduralne, które wywołała ta sprawa, mam nadzieje wyjaśnić w bezpośrednich relacjach z MON".
- Równolegle, w tym zakresie mamy współpracę ze służbami podległymi ministrowi koordynatorowi służb specjalnych - poinformował Soloch. Zaznaczył, że niezależnie od dotychczasowych działań, podjął też "dodatkowe kroki służące pozyskiwaniu informacji o takim charakterze".
Macierewicz znów wbija szpilkę prezydentowi?
Szef MON Antoni Macierewicz w Polskim Radiu 24 podkreślił, że "cała dokumentacja musiała się w BBN w tej sprawie znajdować". - Trudno mi sobie wyobrazić, żeby pan minister Soloch zaakceptował obecność takiej osoby bez przyjrzenia się jej życiorysowi, który przecież musi być w dokumentacji BBN - powiedział.
Jak dodał, szef BBN Paweł Soloch nie zwrócił się ani do MON, ani do SKW ws. "weryfikacji członków BBN".
- Gdy ponad rok temu zwracałem uwagę urzędnikom, ale także panu prezydentowi, na pewne nieprawidłowości jakie mają miejsce w BBN, to nazwano to próbą dezawuowania pracowników BBN - oświadczył Macierewicz.
Dopytywany o jakie nieprawidłowości chodziło, szef MON odparł, że zostało to przekazane "właściwym osobom w Pałacu Prezydenckim".
Teczka płk. Juźwika. "Gazeta Polska" ujawnia
"Gazeta Polska" zapowiedziała z kolei kolejną publikację w sprawie płk. Czesława Juźwika. Ma zostać pokazana cała teczka oficera.
Według nich, Juźwik "w latach 80. zwalczał wrogów 'socjalistycznej Ojczyzny', a następnie został jedną z kluczowych postaci w BBN kierowanym przez Pawła Solocha".
Wcześniej "GP" podała, że Juźwik od 1983 r. do 1990 r. był oficerem WSW. Zgłaszał akces do WSW, gdy szefem tej służby był gen. Edward Poradko, który w 1981 r. zastąpił na tym stanowisku Czesława Kiszczaka.
Zdaniem gazety, Juźwik został delegowany przez BBN do konsultacji raportu ze Strategicznego Przeglądu Obronnego, przeprowadzonego przez MON.
Jego bezpośrednim przełożonym był gen. bryg. Jarosław Kraszewski, wobec którego 24 czerwca 2017 r. Służba Kontrwywiadu Wojskowego wszczęła kontrolne postępowanie sprawdzające, co oznacza odmowę dostępu do informacji niejawnych.