Szef rządu bułgarskiego podziękował papieżowi za "historyczne słowa", jakim było oświadczenie Jana Pawła II, że nigdy nie wierzył w istnienie tzw. śladu bułgarskiego w zamachu na jego osobę.
Papież i premier Bułgarii, obaj władający wieloma językami, prowadzili rozmowę po włosku, który jest językiem matki Sakskoburggotskiego - księżniczki Joanny Sabaudzkiej. Była ona katoliczką, która przeszła na prawosławie przed ślubem z carem Borysem.
Premier Bułgarii ofiarował papieżowi szkatułę z orzechowego drzewa, z rzeźbą przedstawiającą apostołów Cyryla i Metodego. Od papieża zaś otrzymał kolekcję medali jego pontyfikatu. (mag)