Bułgaria chce być wiarygodnym sojusznikiem
Choć Bułgaria poniosła ofiary w walce przeciw
terroryzmowi, powinna nadal być wiarygodnym sojusznikiem sił
demokratycznych - oświadczył Symeon Sakskoburggotski w liście
otwartym w związku z trzecią rocznicą objęcia urzędu premiera.
16.07.2004 | aktual.: 16.07.2004 21:04
W liście tym, który ukaże się w sobotę w największym bułgarskim dzienniku "Trud", premier Bułgarii analizuje sytuację w kraju i wydarzenia międzynarodowe, w tym kryzys z zakładnikami bułgarskimi w Iraku.
"Niezbędne otwarcie na świat wymaga podjęcia odpowiedzialności, co niekiedy może być bolesne. Mam na uwadze Irak. W ostatnim tygodniu przeżyliśmy tragedię, związaną z zakładnikami bułgarskimi. Walka z fanatyzmem pochłania wiele ofiar. Cierpię razem z rodzinami zakładników" - napisał premier.
Jego zdaniem poparcie koalicji w usunięciu okrutnej dyktatury w Iraku było obowiązkiem Bułgarii. "Liczą na to, że jesteśmy wiarygodnym sojusznikiem i że skutecznie zakończymy rozpoczętą misję pomocy narodowi irackiemu, niezależnie od tego, jak jest ona trudna" - podkreślił.
W piątek premier nieoficjalnie mówił o złym rozwoju wydarzeń, jeśli chodzi o dwóch zakładników bułgarskich w Iraku. "Niestety, wiadomości dotyczące obu Bułgarów, porwanych w Iraku, są złe" - powiedział, dodając, że nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia ich śmierci.