Budżet UE. Jest wstępne porozumienie. Będzie próba przełamania impasu?
Budżet UE. W Brukseli trwa posiedzenie ambasadorów państw członkowskich Unii Europejskiej ws. budżetu unijnego. Jak informują media, podczas obrad podjęta zostanie próba przełamania letargu w negocjacjach.
Posiedzenie w Brukseli ws. budżetu UE zwołane zostało na wniosek Niemiec. - W środę na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich UE zostanie podjęta próba przełamania impasu ws. budżetu UE - poinformowało w rozmowie z Polską Agencję Prasową polskie źródło dyplomatyczne w Brukseli, dodając, że w ostatnim tygodniu wykonano bardzo efektywną oraz konstruktywną pracę.
- Poczyniono bardzo istotne postępy w Brukseli, Warszawie, Budapeszcie, Berlinie. Zobaczymy, w jaki sposób dzisiaj ambasadorowie, a jutro Rada Europejska ocenią formalnie rezultaty tej pracy - dodało źródło agencji.
Budżet UE. Są szanse na uchylenie polskiego weta?
W czwartek unijni liderzy podczas szczytu Rady Europy w Brukseli podejmą próbę znalezienia kompromisu w sprawie wieloletniego budżetu na lata 2021-2027. Budżet musi być przyjęty w pakiecie z funduszem odbudowy wartym 1,8 bln euro oraz mechanizmem powiązania środków unijnych z kwestią praworządności. Aspekt ten był sporny dla Polski i Węgier, które sprzeciwiały się temu systemowi.
"Rząd PiS można było obalić". Władysław Kosiniak-Kamysz o słowach Władysława Teofila Bartoszewskiego
- Negocjacje budżetowe cały czas trwają. Polska i Węgry wypracowały wspólne ramy negocjacyjne. Na ten moment nie ma jeszcze porozumienia w ramach UE. Jeżeli punkty zostaną zaakceptowane to jest szansa na porozumienie na tym szczycie RE - zapowiedział w środę rzecznik rządu Piotr Müller.
Budżet UE. Reuters: Polska i Węgry zaakceptowały wstępnie propozycję Niemiec
Jak informowaliśmy, Polska i Węgry wstępnie zaakceptowały propozycję Niemiec ws. budżetu UE. Reuters w depeszy powołał się na słowa wysokiej rangi polskiego urzędnika. - Teraz trwa oczekiwanie na zgodę Holandii i innych sceptycznych krajów członkowskich - czytamy.
To właśnie ten aspekt był sporny dla Polski i Węgier, które sprzeciwiały się temu systemowi.