Brzeziny. Nożownik zabił 41-latka. Grozi mu dożywocie
39-latek, który w środę w Brzezinach ranił śmiertelnie 41-letniego mężczyznę, a następnie ugodził interweniującego policjanta, może resztę życia spędzić w więzieniu. Prokuratura przedstawiła mu już m.in. zarzut zabójstwa.
O zarzutach dla 39-latka poinformował w czwartek Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
- 39-latek został przesłuchany w szpitalu. Usłyszał zarzuty zabójstwa, czynnej napaści, spowodowania obrażeń ciała u policjanta i kradzieży rozbójniczej. Z ustaleń wynika, że ukradł krem kawowo-mleczny o wartości niespełna 6 zł - powiedział Kopania.
Potwierdzono, że mężczyzna nie przyznał się do stawianych mu zarzutów oraz odmówił składania wyjaśnień. Obecnie znajduje się w szpitalu, gdzie nadzorują go policjanci.
Zobacz też: Nożownik z Kożuchowa mógł zabić 9 osób. Uratował je klient sklepu
Brzeziny. Nożownik zabił 41-latka
Do tragicznego zdarzenia doszło w środę po godzinie 18 na jednej z brzezińskich ulic. Z relacji świadków wynika, że 39-letni mężczyzna wybiegł z pobliskiego marketu, a za nim w pościg ruszył ochroniarz.
Widząc to, złodzieja próbował zatrzymać mężczyzna prowadzący w okolicy sklep. - Jak wstępnie ustalono, 41-latek chciał pomóc w ujęciu napastnika i został przez niego ugodzony nożem w okolice serca. Mimo pomocy, której na miejscu udzielał między innymi zespół Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, mężczyzna zmarł - poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji Joanna Kącka.
Ostatecznie nożownika ujęła policja. W czasie interwencji napastnik ranił nożem jednego z funkcjonariuszy, którzy zmuszeni byli oddać strzały. Zarówno życiu policjanta, jak i agresora nie zagraża niebezpieczeństwo.