Brytyjski premier uczy się w Ameryce Południowej
Prezydent Chile Michelle
Bachelet nieumyślnie zawstydziła w piątek brytyjskiego premiera
Gordona Browna, wskazując podczas wspólnej konferencji prasowej w
Santiago, że dzięki oszczędnościom z okresu koniunktury jej kraj
skutecznie przeciwstawia się kryzysowi - donosi agencja Reutera.
- W okresie wysokich cen miedzi postanowiliśmy odłożyć trochę kapitału na gorsze czasy i dzisiaj ta polityka przynosi rezultaty - powiedziała Bachelet.
- Gordon Brown odbiera w Ameryce Łacińskiej lekcje na temat stabilnych finansów publicznych - skomentował wizytę szefa brytyjskiego rządu w Chile George Osborne, minister skarbu w torysowskim gabinecie cieni.
Jak wskazuje agencja Reutera, opozycja regularnie wytyka rządzącej Partii Pracy, że nie zadbała o to, aby w okresie szybkiego wzrostu gospodarczego zadbać o nadwyżkę budżetową. W efekcie antykryzysowe działania Browna, polegające na pompowaniu w gospodarkę dodatkowych pieniędzy, prowadzą do niebezpiecznego wzrostu deficytu budżetowego.
Dzień wcześniej, podczas wizyty Gordona Browna w Brazylii, przykre dla niego uwagi wygłosił tamtejszy prezydent Luiz Inacio Lula da Silva - wskazuje internetowy serwis BBC. - Ten kryzys wywołało nieracjonalne zachowanie białych ludzi o niebieskich oczach, którzy przed kryzysem robili wrażenie, jakby wszystko wiedzieli, a obecnie okazuje się, że nie wiedzą nic - powiedział na konferencji prasowej z brytyjskim premierem.
Jak komentuje BBC, Brown był tą uwagą wyraźnie zmieszany i odparł jedynie, że woli nie obarczać winą jednostek.