Brytyjczycy dowiedzą się o bohaterstwie Polaków
Pomnik Polskich Sił Zbrojnych wzniesiony nakładem 300 tys. funtów zostanie odsłonięty 19 września w brytyjskim narodowym sanktuarium Arboretum (National Memorial Arboretum) w Alrewas (hrabstwo Staffordshire) przez księcia Kentu. Na rynek brytyjski trafia też książka o bohaterskim udziale polskich żołnierzy w II wojnie światowej pod tytułem "First to fight".
01.09.2009 | aktual.: 01.09.2009 16:38
Sześciometrowy pomnik - odlane w Poznaniu dzieło architekta i rzeźbiarza Roberta Sobocińskiego - przedstawia cztery polskie postacie z II wojny światowej: lotnika dywizjonu 303, marynarza z bitwy o Atlantyk, kobietę-powstańca z powstania warszawskiego i żołnierza spod Monte Cassino.
Cokół pomnika przedstawia ruiny Warszawy zburzonej w Powstaniu i orła w koronie wznoszącego się do lotu. Całość uzupełniają granitowe tablice informacyjne pochodzące z Lotaryngii z pól, na których Polacy walczyli w 1940 r.
Pomnik zajmujący powierzchnię 314 m kw. jest największym pomnikiem wzniesionym z okazji 70. rocznicy II wojny światowej w Wielkiej Brytanii i w ogóle w Europie.
- Odsłonięcie pomnika to bardzo duże wydarzenie. Specjalnie na tę okazję z Afganistanu zostanie sprowadzony sztandar honorowy armii brytyjskiej, wystąpi orkiestra wojskowa RAF-u. Udział potwierdzili m.in. książę Westminsteru, wnuk Winstona Churchilla, pisarz Frederick Forsyth, przedstawiciele rządu z minister stanu ds. Europy baronessą Kinnock i inne osobistości. Osobiste przesłanie z okazji otwarcia pomnika zawczasu wystosowała Elżbieta II - powiedział profesor University College w Londynie Marek Stella-Sawicki.
Arboretum to odwiedzane przez ok. 5 tys. osób rocznie miejsce pamięci o poległych w konfliktach XX wieku wzorowane na Arlington w USA. Znajduje się tam pomnik brytyjskich sił zbrojnych (Armed Forced Memorial) z 48 tys. nazwisk osób, które zginęły w obronie pokoju podczas II wojny światowej i ok. 130 innych pomników wojennych, choć nie ma żadnego dedykowanego konkretnie Polakom.
Inicjatorami i sponsorami projektu pomnika są polscy członkowie Zakonu Maltańskiego z Wielkiej Brytanii. Koszty zostały pokryte m.in. przez Stowarzyszenie Polskich Kombatantów (SPK), Związek Lotników, fundusz Narodowej Loterii i z indywidualnej zbiórki w różnych krajach - tej ostatniej nie przeprowadzono jednak w Polsce.
Nie tylko pomnik
Na utrzymanie pomnika zostanie przeznaczony m.in. dochód z książki "1939. Polska była pierwsza", która trafiła na brytyjski rynek czytelniczy pod tytułem "First to Fight" i będzie miała drugie wydanie.
"Polska, walczyła przy naszym boku od pierwszego do ostatniego dnia wojny. Polacy pokazali niewiarygodną odwagę: wielu z nich oddało życie jako dowód ostatecznego poświęcenia. Jednak wolność, za którą walczyli, została im w powojennym świecie odebrana. (...) Tu, w W. Brytanii, pamiętamy o wytrwałości narodu polskiego i wysoko cenimy łączące nas historyczne więzy, a także spoglądamy z nadzieją na rozkwitającą pomiędzy nami przyjaźń (...)" - napisała w przesłaniu zamieszczonym w książce Margaret Thatcher.
"Wiele zawdzięczamy Polakom, którzy przyłączyli się do naszej walki. W pewnym momencie Polacy byli jedynym sprzymierzeńcem Brytyjczyków. Wielu z nich poległo w walce z dala od swego kraju. Mamy prawo do pamiętania o tych dzielnych kobietach i mężczyznach, którzy w tak trudnych chwilach w historii naszych Narodów byli naszymi przyjaciółmi i sprzymierzeńcami" - napisał były szef sztabu generalnego Wielkiej Brytanii generał lord Guthrie, którego przodek, Szkot osiadły w Polsce, walczył w 1683 r. pod Wiedniem pod polskim dowództwem.
Publikację książki wsparli też m. in. oficjalny biograf Churchilla - Martin Gilbert, książę Kentu, książę Gloucester i Frederick Forsyth. W pracy nad książką pomagał lord Guthrie. Autorem wstępu jest wnuk wojennego premiera W. Brytanii Winston S. Churchill.
Książka zawiera osobiste świadectwa weteranów, rys historyczny i tłumaczenia dokumentów, w tym publikowany po raz pierwszy po angielsku, podpisany przez Stalina i członków Politbiura rozkaz egzekucji polskich jeńców wojennych w Katyniu z 1940 r.
- Książka skierowana jest do Anglików, którzy bardzo mało wiedzą o wkładzie Polaków w zwycięstwo w II wojnie światowej albo nawet myślą, że Polacy walczyli po stronie niemieckiej - powiedział Andrew Baud, jeden z promotorów publikacji. - Zainteresowanie książką przeszło nasze oczekiwania. Jeszcze przed jej opublikowaniem, ale już po złożeniu jej do druku otrzymaliśmy nowe świadectwa wojenne od polskich weteranów, dlatego mamy w planach nowe, obszerniejsze wydanie - dodał.