Bruksela upamiętniła Karola Marksa
Władze Brukseli postanowiły upamiętnić
niemieckiego działacza rewolucyjnego Karola Marksa, który w ich
mieście spędził trzy lata życia, pisząc w tym czasie, wraz z
Fryderykiem Engelsem, m.in. słynny "Manifest Komunistyczny".
Marksa uhonorowano pamiątkową tablicą na jednej z kamienic przy Grand Place. W kamienicy tej zwanej "Dom Łabędzia", Marks spędził noc sylwestrową 1847/1848 roku.
Uroczyście odsłonięta przez socjalistycznego burmistrza Brukseli tablica przypomina, że Marks, wygnany z rodzinnych Niemiec, przybył do Brukseli w 1845 roku. 27-letniemu wówczas myślicielowi towarzyszyła żona i dwoje dzieci.
Podczas swojego pobytu w Brukseli, Marks napisał kilka z ważniejszych dzieł, w tym w 1847 roku "Manifest Komunistyczny" kończący się słowami: "Proletariusze wszystkich krajów łączcie się!".
Marks opuścił Brukselę w 1848 roku, wygnany przez belgijskie władze obawiające się, że zarazi on Belgię ideami rewolucji lutowej we Francji.
Upamiętniony przez Brukselę Marks, sam nie najmilej wspominał swój pobyt w Belgii, która wówczas była oazą liberalizmu. W 1869 roku napisał, że Belgia to "raj i prywatny folwark posiadaczy ziemskich, kapitalistów i klerykałów".
Inga Czerny