Brudziński odmieni kampanię PiS? Ekspert ma wątpliwości
- Odbieram tę decyzję PiS jako potrzebę spokoju politycznego. Znaleźli polityka, który ma wystarczająco silną pozycję, żeby się inni go słuchali. A jednocześnie będącego wystarczająco blisko Jarosława Kaczyńskiego, żeby żadnych dziwnych wolt nie wykonywał - tak prof. Andrzej Rychard komentował w programie "Newsroom WP" decyzję o zmianie szefa sztabu kampanii PiS. W poniedziałek rano ogłoszono, że Tomasza Porębę na tym stanowisku zastąpi europoseł Joachim Brudziński. - Tyle, że PiS-owi w tej kampanii spokój i "ogarnialność" nie wystarczy. PiS-owi jest potrzebna nowa energia. Ale czy Joachim Brudziński ją wniesie? Nie znam go od tej strony. Znam go natomiast jako bardzo lojalnego i twardego polityka, bliskiego władzom najwyższym PiS. Ale czy on tchnie nowego ducha w ta kampanię? Zobaczymy - podsumował socjolog.