Brudna "sztuczka" Rosjan. Wykorzystali do tego grę

Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow wskazał, w jaki sposób Rosjanie próbowali wykorzystać ukraińskie dzieci do zlokalizowania strategicznie ważnych obiektów. Metodą na skuteczne rozpoznanie w terenie miało być wykorzystanie gry na telefony komórkowe.

Rosjanie za pomocą gry na telefon chcieli zdobyć informacje o pozycjach Rosjan (zdjęcie ilustracyjne)
Rosjanie za pomocą gry na telefon chcieli zdobyć informacje o pozycjach Rosjan (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Getty Images | zabelin
Maciej Szefer

09.01.2023 | aktual.: 09.01.2023 08:31

Ołeksij Reznikow poinformował na Twitterze, że "Rosjanie próbowali wykorzystać ukraińskie dzieci do nieświadomego przekazywania informacji o lokalizacji strategicznie ważnych obiektów za pośrednictwem gry mobilnej".

Zdaniem szefa resortu obrony Ukrainy takie zachowanie ze strony rosyjskich wojsk i służb to już nie tylko "brudna sztuczka", a zbrodnia wojenna.

Reznikow przypomniał, że wykorzystywania dzieci w konfliktach zbrojnych zabrania rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ z 1999 roku. Wymienionych jest w niej sześć rodzajów poważnych naruszeń wobec dzieci podczas konfliktów zbrojnych. Zdaniem Ukraińca Władimir Putin złamał już wszystkie te ustalenia.

Rosjanie wywożą dzieci z Ukrainy

Rosyjscy okupanci nielegalnie deportowali z obwodów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy około 300 dzieci. "Administracja wroga ogłosiła, że te niepełnoletnie osoby są rzekomo ciężko ranne i dlatego muszą przejść leczenie w szpitalach w Moskwie" - oznajmił w sobotę lojalny wobec Kijowa szef władz Ługańszczyzny Serhij Hajdaj.

"Trudno powiedzieć, jak wiele dzieci z naszego regionu wywieziono do innych części Rosji poza Moskwą, pod pretekstem hospitalizacji. Jesienią zespoły rosyjskich medyków przeprowadzały badania lekarskie młodych chłopców i dziewcząt w prawie każdym mieście okupowanego obwodu ługańskiego. W niektórych miejscach nauczyciele w szkołach nawet pobierali od dzieci opłatę za możliwość przebadania" - napisał gubernator na Telegramie, sugerując, że lekarze z Rosji mieli na celu stworzyć pretekst do deportacji niepełnoletnich osób z Donbasu.

"Przymusowa deportacja"

W drugiej połowie grudnia ubiegłego roku rzecznik praw człowieka Dmytro Łubiniec poinformował, że od 24 lutego, czyli początku inwazji Kremla, potwierdzono przymusową deportację do Rosji 13,6 tys. osób poniżej 18. roku życia. W rzeczywistości liczba wywiezionych dzieci jest prawdopodobnie znacznie większa.

Obecnie rządowa strona Children of War informuje o 13 876 przypadkach deportacji i sprowadzeniu do kraju 125 dzieci. Według tych danych w wyniku rosyjskiej agresji zginęło co najmniej 453 dzieci, a 877 zostało rannych. 353 dzieci ukraińska policja uznała za zaginione.

Źródło: Ukraińska Prawda/PAP/WP Wiadomości

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainierosjadzieci
Wybrane dla Ciebie