Przełomowy ruch kraju UE. Mają uderzyć w portfele Rosjan [RELACJA NA ŻYWO]
Poniedziałek to 320. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Już niedługo Estonia może wykonać pionierski ruch. "W tym miesiącu Tallin zamierza wprowadzić prawne ramy, umożliwiające przejmowanie rosyjskich aktywów zamrożonych w wyniku sankcji Unii Europejskiej" - donosi serwis Bloomberg. Estończycy chcą następnie przekazać te fundusze, około 20 milionów euro, Ukrainie. Tym samym mogą jako pierwsi na świecie przekazać skonfiskowane rosyjskie aktywa Kijowowi. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Celne uderzenie armii Ukrainy w składy amunicji Rosjan w okupowanym Melitopolu w obwodzie zaporskim. Jak przekazują lokalne władze wierne Kijowowi, weekendowy atak spowodował duże straty wojsk Putina, a pociski złożone w magazynie eksplodowały nieprzerwanie przez pięć godzin.
- Brytyjski rząd rozważa przekazanie Ukrainie 10 czołgów Challenger 2 - informuje Sky News. "Takie posunięcie oznaczałoby znaczący wzrost poparcia Zachodu dla Ukrainy i mogłoby skłonić innych sojuszników z NATO, w szczególności Niemcy, do pójścia w ich ślady" - sugeruje brytyjski kanał telewizyjny.
- Mówienie o tym, że Polska odda Ukrainie kilkadziesiąt czy kilkaset sztuk czołgów Leopard to jest absurd - stwierdził szef Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch. Przyznał jednak, że trwają w tej sprawie konsultacje.
- Szef rosyjskiego Komitetu Śledczego Aleksandr Bastrykin polecił wszczęcie sprawy karnej za "wypowiedzi skierowane przeciwko Rosji" wobec aktora Artura Smoljaninowa, znanego z filmu "9 kompania". Aktor powiedział, że byłby w stanie walczyć po stronie Ukrainy.
W tym miesiącu Estonia zamierza wprowadzić prawne ramy, umożliwiające przejmowanie rosyjskich aktywów zamrożonych w wyniku sankcji Unii Europejskiej - donosi serwis Bloomberg. Tallin chce potem przekazać te fundusze Ukrainie.
- Ramy prawne zostaną przyjęte pod koniec stycznia. Rząd zlecił ministerstwom opracowanie planu konfiskaty aktywów już pod koniec grudnia - powiedział w poniedziałek Michel Tamm, rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych.
Estońskie władze szacują zamrożone w wyniku unijnych sankcji środki na około 20 mln euro.
Na Białoruś przybyło w niedzielę 12 śmigłowców wojskowych z Rosji - poinformował w poniedziałek opozycyjny polityk białoruski Paweł Łatuszka. Ocenił, że należy się spodziewać przybycia w najbliższym czasie również samolotów wojskowych.
"Jak wiadomo, ministerstwo obrony Białorusi poinformowało o prowadzeniu wspólnych ćwiczeń lotniczych sił zbrojnych Białorusi i Rosji. Dosłownie wczoraj, 8 stycznia, przybyło na Białoruś 12 śmigłowców wojskowych. Jest jasne, że w najbliższym czasie przybędą też samoloty" - powiedział Łatuszka w wywiadzie dla ukraińskiej telewizji Espreso.
Przypomniał, że od 16 stycznia do 1 lutego mają się odbyć białorusko-rosyjskie ćwiczenia wojskowe.
"Gdy myśliwce i śmigłowce rosyjskie i białoruskie startować będą z lotnisk na Białorusi, które (Alaksandr) Łukaszenka udostępnia na polecenie (Władimira) Putina, to na Ukrainie za każdym razem ogłaszany będzie alarm przeciwlotniczy. To po prostu znęcanie się nad ludnością ukraińską" - stwierdził Łatuszka.
Oficjalnie rosyjskie władze twierdzą, że w ostrzale Makiejewki zginęło 89 żołnierzy. Póki co znamy nazwiska 35 zabitych - podaje profil Russian Officers Killed in Ukraine. Ukraińcy twierdzą natomiast, że w wyniku ostrzału kwatery mogło zginąć nawet 400 rosyjskich wojskowych.
Na rosyjskim lotnisku wojskowym Engels w obwodzie saratowskim pojawiły się bariery ochronne i znacznie zmniejszyła się liczba samolotów bojowych, obecnie jest ich zaledwie sześć - poinformował w poniedziałek na Telegramie dziennikarski projekt śledczy ukraińskiej redakcji Radia Swoboda, Schemy.
Jak twierdzą Schemy zdjęcia satelitarne pokazują spadek liczby zdolnych do walki bombowców na rosyjskim lotnisku. Zostało ich sześć: cztery Tu-95 i dwa Tu-160. Na zdjęciach widać też na wpół zdemontowany Tu-95 oraz samolot transportowy Ił-76 lub Ił-78 i samolot pasażerski Tu-154. Na obrazach satelitarnych z 6 grudnia 2022 roku bombowców widać było około 20.
Ponadto satelita firmy Planet Labs zarejestrował 7 stycznia, że obok pasa startowego we wschodniej części lotniska pojawiły się bariery ochronne. Według ekspertów wojskowych mogą one służyć jako ochrona przed odłamkami ewentualnych ładunków wybuchowych - twierdzą Schemy.
Doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego USA, Jake Sullivan, ocenił w poniedziałek, że dostarczając Rosji drony, które wykorzystywane są do zabijania ludności cywilnej i niszczenia infrastruktury, Iran może przyczyniać się do zbrodni wojennych na Ukrainie.
"Ich broń jest wykorzystywana do zabijania cywilów na Ukrainie i do prób pogrążenia miast w mroku i zimnie, co z naszego punktu widzenia" oznacza, że Iran może być "potencjalnie odpowiedzialny" za popełnianie zbrodni wojennych - powiedział dziennikarzom Sullivan, który towarzyszy prezydentowi USA Joe Bidenowi w podróży do Meksyku.
Poinformował też, że uda się do Izraela, by spotkać się z nowym gabinetem i omówić zagrożenie, jakie stanowi Iran. Sullivan nie powiedział, kiedy planuje tę podróż.
Szwedzki rząd poinformował o rozpoczęciu negocjacji z USA na temat warunków obecności na terytorium Szwecji amerykańskich żołnierzy podczas kryzysu oraz rozmieszczenia infrastruktury wojskowej sojuszników w czasie pokoju.
Jak podkreślono w komunikacie, "negocjacje dotyczą tzw. umowy o współpracy obronnej (DCA - Defence Cooperation Agreement)", która ustali ramy prawne obecności wojsk amerykańskich w Szwecji. Ustalony ma zostać status żołnierzy USA, kwestie podatkowe i celne, dostęp do szwedzkich baz wojskowych, a także możliwość składowania sprzętu oraz broni.
"Porozumienie stwarza również warunki dla amerykańskiego wsparcia wojskowego, jeśli wymagać tego będzie sytuacja. Ma więc duże znaczenie dla Szwecji" - zaznaczono.
„Po nieudanej próbie zajęcia Sołedaru i wycofaniu się wróg dokonał przegrupowania, uzupełnił straty, przerzucił dodatkowe oddziały szturmowe, zmienił taktykę i rozpoczął potężny szturm” – napisała wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar w Telegramie.
Przekazała, że w ataku uczestniczy wiele grup szturmowych, sformowanych z najlepszych rezerw formacji najemniczej, znanej jako Grupa Wagnera.
„Wróg atakuje dosłownie po trupach swoich żołnierzy, masowo wykorzystuje artylerię, systemy rakietowe i moździerze, ostrzeliwując nawet swoich własnych wojskowych. Nasi obrońcy bronią każdego metra ojczystej ziemi. Brutalne walki trwają właśnie w tej chwili” – powiadomiła wiceminister Malar.
Premier Szwecji Ulf Kristersson oświadczył, że jego kraj przekaże Ukrainie 12 haubic samobieżnych FH77BW Archer. Kiedy? Tego niestety jeszcze nie wiadomo - podał serwis Kanału 24.
Ukraińscy lekarze wojskowi wyjęli z ciała rannego żołnierza pocisk z granatnika, który nie eksplodował. Operacja odbywała się w asyście saperów - poinformowała w poniedziałek wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar. Ranny przechodzi teraz rehabilitację.
O operacji, którą przeprowadził jeden z najbardziej doświadczonych ukraińskich chirurgów wojskowych - Andrij Werba, wiceminister obrony Ukrainy poinformowała na Twitterze.
Jak podkreśliła Malar, pocisk mógł eksplodować w każdym momencie, dlatego zabieg przeprowadzono bez użycia elektrokoagulacji, czyli metody, w której wykorzystywany jest niewielki przepływ elektryczny.
Operacja przebiegła pomyślnie, ranny żołnierz przechodzi teraz rehabilitację i rekonwalescencję. "Nie każda rana w pobliżu serca jest śmiertelna!" - podkreśliła wiceminister.
Mały skandal w Ukrainie. Iwana Plantowska, oficer prasowa ukraińskiej straży granicznej, chwaliła się w sieciach społecznościowych zdjęciami ze świąteczno-noworocznego urlopu spędzonego we Francji. Przełożeni uznali za niestosowne, by funkcjonariusz państwowy chwalił się luksusowymi wakacjami, podczas gdy w kraju trwa wojna. Andrij Demczenko, rzecznik ukraińskich pograniczników, zapowiedział, że wobec kobiety “zostaną podjęte kroki w ramach obowiązującej legislacji”.
"W miniony weekend, w nocy z soboty na niedzielę, zniszczony został skład amunicji, który znajdował się w centrum Melitopola na terenie jednego z zakładów przemysłowych" - oświadczył mer miasta Iwan Fedorow, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.
Wyjaśnił, że w tym miejscu dwa przedsiębiorstwa znajdują się w niewielkiej odległości, "niemalże przez płot", i magazyn amunicji stał się celem ataku sił ukraińskich. "Detonacje trwały co najmniej pięć godzin - od pierwszej w nocy do szóstej rano". O godz. 13 następnego dnia doszło do ostatecznego zniszczenia magazynu" - relacjonował Fedorow.
Mer zauważył, że po takich incydentach okupanci wzmacniają terror wobec ukraińskiej ludności cywilnej w Melitopolu. W szczególności, Rosjanie zabronili od 9 stycznia podróżowania bez specjalnych przepustek pomiędzy miastami na okupowanych obszarach obwodu zaporoskiego.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała kolejną przechwyconą rozmowę rosyjskiego żołnierza. Opisywał w niej zbrodnie, jakich dokonał jego oddział w Łymanie (obwód doniecki), zanim wycofał się z miejscowości na przełomie września i października 2022 r.
“Gdy poddawaliśmy Łyman, wycięliśmy wszystkich jeb...ych chochołów (Ukraińców - red.). Cięliśmy, gwałciliśmy, strzelaliśmy. W Łymanie, w Torśke, wszystkich prowadziliśmy na rozwałkę. Braliśmy wszystkich młodszych mężczyzn, kobiety i młodych ludzi: wszystkich zaszlachtowaliśmy, zastrzeliliśmy“ - relacjonował Rosjanin.
W Niżnej Pawliwce (obwód orenburski) na południu Rosji pożar strawił obóz namiotowy świeżo zmobilizowanych żołnierzy. Póki co nie ma informacji o liczbie ofiar i rannych. Do wypadku miało dojść przez niefrasobliwość pijanych oficerów - podał ukraiński serwis Kanał 24, powołując się na rosyjskie media i kanały na Telegramie.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski