Bronisław Komorowski: oskarżenie o fałszerstwo wyborów to przejaw cynicznej walki politycznej

Jeżeli się oskarża o fałszerstwo całą Polskę, to jest to w jakiejś mierze podkładanie ładunku wybuchowego pod demokrację. (...) Widzę to jako przejaw cynicznej walki politycznej, element gry partyjno-politycznej - stwierdził Bronisław Komorowski, komentując zarzuty PiS o sfałszowaniu wyborów samorządowych. Prezydent powiedział też, że decyzję o tym, czy wystartuje w wyborach prezydenckich podejmie po tym, jak marszałek sejmu wyznaczy ich termin. Jak dodał, ma nadzieję, że kampania będzie spokojna i merytoryczna.

Bronisław Komorowski: oskarżenie o fałszerstwo wyborów to przejaw cynicznej walki politycznej
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Bednarczyk
2086

Komorowski w radiu RMF FM był pytany, czy "zupełnie nie wierzy w wyborcze fałszerstwo". - Jeżeli się stawia zarzut fałszerstwa, to trzeba to umieć udowodnić. (...) Ja sądzę, że gdzieś tutaj popełniono dużą ilość błędów - mogą się zdarzyć błędy na poziomie komisji wyborczych: nadambitny radny, niekoniecznie konsekwentny wójt, ale to nie uprawnia do postawienia zarzutu publicznego, że wybory w Polsce jako całość zostały sfałszowane. To jest coś według mnie szkodliwego z punktu widzenia demokracji. Jest to jakiś element gry partyjno-politycznej - mówił prezydent.

Komorowski podkreślił, że podtrzymuje swoje słowa o "odmętach szaleństwa, w których pogrążają się ci, którzy mówią o fałszerstwie". - Powiem więcej - dzisiaj widzę to raczej jako przejaw cynicznej, bezwzględnej walki politycznej, chęć zmobilizowania własnych wyborców, a jednocześnie zakwestionowania wyniku wyborów, który wydawał się, że nie jest po myśli politycznej konkretnego środowiska - zaznaczył. Nowy skład PKW

Bronisław Komorowski powiedział, że w planie odbudowy zaufania społecznego do wyborów, następnym krokiem - po zakończeniu wyborów samorządowych są: zmiana członków PKW, wyciągnięcie wniosków i uruchomienie mechanizmów naprawczych przez nowy skład PKW, a następnie nowelizacja Kodeksu wyborczego, którą przygotuje Kancelaria Prezydenta.

Pytany, czy nowa Komisja zdąży odbudować system do czasu wyborów uzupełniających do senatu, prezydent odpowiedział, że "trzeba jej w tym pomóc, a nie przeszkadzać, nie jątrzyć jeszcze bardziej". Wybory uzupełniające będą musiały się odbyć w okręgu katowickim, ponieważ z końcem października wygasł mandat senatorski b. wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej, która została komisarzem UE.

- Komisja niewątpliwie odpowiada za awarię systemu sumowania głosów, odpowiada za sprawienie wrażenie, że policzy szybko, a policzyła stosunkowo wolno; być może jest też pytanie, czy była wystarczająca i słuszna akcja edukacyjno-informacyjna, ale cały szereg błędów wynikał z kształtu Kodeksu wyborczego przegłosowanego przez parlament na przełomie 2010 i 2011 r. - stwierdził prezydent.

Według niego "jeśli się uznaje, że są poważne błędy, to warto zawsze zaczynać od siebie". - Jeśli siły polityczne, które głosowały i współtworzyły Kodeks wyborczy, dzisiaj udają, że to nie jest ich odpowiedzialność, to ja czegoś tutaj nie rozumiem - mówił Komorowski.

- Warto przypomnieć tym autorom i siłom politycznym - a to był cały parlament - że jeśli się popełniło błąd, to przynajmniej należy deklarować wolę współpracy w wycofaniu się z tego błędu, a nie wysadzać cały system w powietrze - zaznaczył prezydent.

Komorowski podkreślił, że trzeba wrócić do przepisów przewidujących rozdzielanie głosów nieważnych na dwie kategorie: głosy puste - "albo nieoddane za kimkolwiek, albo oddane przeciwko wszystkim" - oraz głosy błędnie wypełnione. Jak zaznaczył, zlikwidowanie tego podziału przez parlament, także przez posłów PiS, w odniesieniu do wyborów do sejmików wojewódzkich "budzi wątpliwości". - Postaram się to naprawić - nie swój błąd, ale błąd parlamentu - poprzez nowelizację Kodeksu wyborczego - zapowiedział prezydent. Według Komorowskiego trzeba też zmienić system elektronicznego sumowania głosów.

Prezydent podkreślił, że polskie prawo wyklucza powtórkę wyborów do sejmików wojewódzkich. - Należy szukać sposobu na uzdrowienie sytuacji w zakresie sposobu przeprowadzania wyborów, ale nie posuwając się po manowcach prawnych, tylko w ramach realiów prawnych, a one są takie, że nie ma możliwości powtórzenia wyborów, poza decyzją sądów - zaznaczył. Dodał, że ponowne głosowanie będzie możliwe tylko w danym okręgu wyborczym, "jeżeli sąd taki werdykt wyda, a w poprzednich wyborach to się zdarzało".

Start w wyborach

Zapytany, kiedy ogłosi swoją decyzję, czy wystartuje w wyborach prezydenckich, Bronisław Komorowski stwierdził, że stara się "koncentrować na swoich bieżących obowiązkach i zadaniach i rzeczywiście nie spieszy się z tą decyzją". rzypomnę, że kalendarz wyborczy zaczyna bić od momentu, kiedy marszałek sejmu Radosław Sikorski podejmie decyzję o wyznaczeniu terminu, w którym się wybory odbędą. Wtedy wszystko zacznie się dziać, także i moje decyzje będą zapadały, jakby nie wyprzedzając tych decyzji marszałka - powiedział prezydent.

Dopytywany, czy Andrzej Duda, kandydat PiS na prezydenta, zapewni "konkurencję elegancką", powiedział: "Konkurencja jest rzeczą dobrą i w handlu, i w biznesie, i także w polityce". - Zawsze jest pytanie o sposób konkurowania. Może być mniej albo bardziej elegancki; może być - powiedziałbym - oparty o pomówienia i inwektywy albo o dyskusję merytoryczną - dodał.

Podkreślił, że ma nadzieję, iż kampania w Polsce "będzie kampanią spokojną, merytoryczną, a nie opartą o agresję".

Kalendarz wyborczy

Kalendarz wyborczy w wyborach prezydenckich ustala marszałek sejmu, a PKW ten kalendarz opiniuje. Na zarządzenie wyborów Radosław Sikorski ma czas od 6 stycznia do 6 lutego 2015 r.

Zgodnie z konstytucją wybory prezydenta Rzeczypospolitej zarządza marszałek sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego prezydenta. Zaprzysiężenie Bronisława Komorowskiego odbyło się 6 sierpnia 2010 roku.

W czasie wskazanym przez ustawę zasadniczą przypadają trzy niedziele, kiedy musi się odbyć pierwsza tura; poza 10 i 17 maja, także 3 maja.

Według Kodeksu wyborczego zawiadomienie o utworzeniu komitetu musi być zgłoszone do PKW najpóźniej w 55. dniu przed dniem wyborów. Nazwiska kandydatów muszą być zgłoszone 10 dni później, w 45. dniu przed wyborami.

Jeśli wybory odbyłyby się 10 maja, kandydaci musieliby być zgłoszeni do 26 marca; jeśli pierwsza tura wyborów odbyłaby się tydzień później, 17 maja - termin zgłaszania kandydatów mijałby 2 kwietnia.

Czytaj więcej w Raporcie Specjalnym WP:

Wybrane dla Ciebie

Trump i Musk zapowiadają gigantyczne oszczędności. Padła kwota
Trump i Musk zapowiadają gigantyczne oszczędności. Padła kwota
Oburzające nagranie z udziałem senatora Lewicy. "Niedopuszczalne"
Oburzające nagranie z udziałem senatora Lewicy. "Niedopuszczalne"
Polak zatrzymany w Niemczech. Miał w aucie broń
Polak zatrzymany w Niemczech. Miał w aucie broń
Zabójstwa seniorek w stolicy. Polak i Ukrainiec zatrzymani
Zabójstwa seniorek w stolicy. Polak i Ukrainiec zatrzymani
Tak rozpoczęto pierwsze posiedzenie gabinetu Trumpa. "Dzięki Ci Boże"
Tak rozpoczęto pierwsze posiedzenie gabinetu Trumpa. "Dzięki Ci Boże"
"Mieliśmy dostatecznie dużo". Kwaśniewski wskazał palcem lidera chaosu
"Mieliśmy dostatecznie dużo". Kwaśniewski wskazał palcem lidera chaosu
Wyniki Lotto 26.02.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 26.02.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Dymisja w ukraińskiej armii. Zełenski podjął decyzję
Dymisja w ukraińskiej armii. Zełenski podjął decyzję
Chcą zabrać obywatelstwo Muska. Rośnie liczba podpisów pod petycją
Chcą zabrać obywatelstwo Muska. Rośnie liczba podpisów pod petycją
Zełenski stawia warunek. Tego chce przed podpisaniem umowy z Trumpem
Zełenski stawia warunek. Tego chce przed podpisaniem umowy z Trumpem
Nie żyje Michelle Trachtenberg. Aktorka miała 39 lat
Nie żyje Michelle Trachtenberg. Aktorka miała 39 lat
Zabójstwa seniorek w stolicy. Podejrzani to "złote rączki"
Zabójstwa seniorek w stolicy. Podejrzani to "złote rączki"