USA reagują na apel Morawieckiego. Jednoznaczne słowa

Premier Mateusz Morawiecki zaapelował o włączenie Polski w natowski program Nuclear Sharing. Sprawę skomentował rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby.

John Kirby powiedział, że USA nie widzą potrzeby zmiany w rozmieszczeniu swojej broni jądrowej
John Kirby powiedział, że USA nie widzą potrzeby zmiany w rozmieszczeniu swojej broni jądrowej
Źródło zdjęć: © East News | Susan Walsh

- Nie mam nic do powiedzenia na temat żadnych rozmów tego typu. I, tak czy inaczej, po prostu nie mówimy o rozmieszczeniu naszych systemów nuklearnych, więc z pewnością nie zacznę tego robić dzisiaj - powiedział John Kirby podczas briefingu prasowego.

Odpowiedział w ten sposób na pytanie dotyczące piątkowej wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego, który zwrócił się do "całego NATO o (poparcie) wzięcia udziału (Polski) w programie Nuclear Sharing", w reakcji na ogłoszenie rozmieszczenia rosyjskiej broni jądrowej na Białorusi. Nuclear Sharing polega na goszczeniu na przez państwa NATO - Niemcy, Holandię, Włochy, Belgię i Turcję - amerykańskiej broni jądrowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kirby dodał, że nie ma żadnych sygnałów, by Rosja miała zamiar użyć broni jądrowej wewnątrz Ukrainy lub w jakimkolwiek innym kraju.

- Jedna rzecz, którą mogę powiedzieć, to to, że nie zmieniliśmy dyspozycji dot. strategicznego odstraszania - zaznaczył.

Odnosząc się do obaw Ukrainy o możliwy atak Rosjan na Zaporoską Elektrownię Atomową, Kirby stwierdził, że Rosja nie ma żadnego powodu, by okupować elektrownię i nie powinna stacjonować tam wojsk. Jednocześnie powiedział, że nie ma bezpośrednich obaw o zagrożenie bezpieczeństwa elektrowni.

Czytaj także:

Źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie