Pokaz siły na niebie ukraińskich pilotów. Dwa myśliwce Su-25 zostały wysłanie w okolice Zaporoża, gdzie przeprowadzono zmasowany atak rakietowy. Ukraińcy zamontowali kamery na skrzydłach maszyn i udostępnili nagrania z akcji na Telegramie. Widać na nich, że do ostrzału rosyjskich pozycji użyto rakiet średniego zasięgu R-13M. Głównym celem był ogromny skład amunicji i sprzętu wojskowego Rosjan pod Zaporożem. Myśliwce uderzyły również w rosyjskie punkty dowodzenia i posterunki niedaleko pozycji obronnych armii Putina. Siły Zbrojne Kijowa nie mają wielu możliwości w powietrzu, dlatego starają się wyciągnąć z każdej takiej akcji maksimum, przy odniesieniu jak najmniejszych strat. W tym wypadku piloci Su-25 zachowali dobrą odległość od celu rażenia, aby w razie groźnej sytuacji, uciec z miejsca ataku kompletnie niezauważonym. Tymczasem Rosjanie mają coraz więcej problemów w południowej Ukrainie. Każdy taki atak rakietowy spowalnia żołnierzy Putina, dając większe możliwości w ofensywie Ukraińcom.
