Bp Pieronek: nie ma co zajmować się księdzem Jankowskim
Biskup Tadeusz Pieronek uważa, że ujawnienie
przez księdza Henryka Jankowskiego 37 nazwisk tajnych
współpracowników Służby Bezpieczeństwa, w tym 9 duchownych,
rozpracowujących go podczas akcji "Zorza II" w 1987, związanej z
pielgrzymką Jana Pawła II - nie jest postawą chrześcijańską.
26.09.2006 13:05
To jest takie rozpętywanie zupełnie niepotrzebnych wojen. Ja wymagam od księdza, żeby zachowywał się po chrześcijańsku, a to nie jest chrześcijańskie działanie - powiedział Pieronek. Naprawdę nie ma co się tym człowiekiem zajmować - dodał.
Prałat Henryk Jankowski ujawnił nazwiska tajnych współpracowników SB podczas specjalnej konferencji prasowej. Powiedział, że za nieżyjących już kapłanów, którzy okazali się agentami będzie się modlił, a pozostali niech traktują to jako "upomnienie" i okazję do "dobrego rachunku sumienia".
Wśród wymienionych przez ks. Jankowskiego kapłanów znaleźli się m.in. biskup włocławski Wiesław Mering oraz wikariusz generalny kurii gdańskiej ks. Wiesław Lauer, kilku księży z Trójmiasta, którzy zaprzeczyli, że byli agentami.