Bosak pytany o szczepienie. Dziennikarz nie spodziewał się takiej odpowiedzi

Krzysztof Bosak na antenie Polskiego Radia 24 został zapytany o to, czy zaszczepił się przeciwko COVID-19. - To jest prywatna sprawa. Nie rozumiem, dlaczego pan redaktor o to pyta. Wydaję mi się, że jesteśmy w trakcie wywiadu dotyczącego polityki, a nie na teleporadzie lekarskiej - powiedział lider Konferencji.

Polityk przekazał, że Konfederacja "nie prezentuje sceptycyzmu odnośnie skuteczności szczepień, ale entuzjazm w kwestii dobrowolności szczepień". - To dwie różne rzeczy - stwierdził.

- Uważamy, że każdy obywatel ma nadane przez rząd prawo do tego, aby zdecydować, czy chce warunkowo dopuszczone szczepionki przyjąć, czy nie przyjąć w zależności od stanu zdrowia, po konsultacjach z lekarzem, w zależności od chorób współistniejących i tego, czy jest w grupie ryzyka - podkreślił polityk i przypomniał, że należy respektować prawo nadane obywatelom.

Zobacz też: ŠKODA ENYAQ iV

- Sprzeciwiamy się pewnego rodzaju hipokryzji, która niestety zagościła w polskim życiu publicznym i politycznym. Jedno się mówi w mediach, a drugie robi. Mówi się, że szczepienia są dopuszczone warunkowo i są dobrowolne, a następnie twierdzi, że są stuprocentowo bezpieczne i wymusza je na ludziach różnego rodzaju naciskami. To jest bezprawie i będziemy się temu sprzeciwiać - dodał Krzysztof Bosak.

Lidera Konfederacji zapytano również o wprowadzenie obostrzeń dla osób niezaszczepionych. Według niego są one niezgodne z Konstytucją. Bosak przekazał również, że paszport covidowy jest formą dyskryminacji.

- To niezgodne z konstytucją, np. nie może być zniesiona rozporządzeniem tajemnica medyczna. Mamy także zakaz dyskryminacji, nie możemy z powodu dobrowolnego świadczenia medycznego zróżnicować praw obywatelskich - mówił Bosak.

Według opinii byłego kandydata na prezydenta "wszystkie kwarantanny i lockdowny w bardzo niewielkim stopniu wpłynęły na rozprzestrzenianie się wirusa".

W naszym kraju szczepienia przeciwko COVID-19 wykonywane są od końca grudnia 2020 roku. Jako pierwsi zastrzyki przyjęli m.in. medycy. W Polsce dopuszczone są preparaty od firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca oraz Johnson & Johnson.

Do tej pory (dane z czwartku rano) wykonano łącznie 34 702 058 szczepień. Pierwszą dawkę przyjęło 18 469 353 osób. W pełni zaszczepionych (przyjęli dwie dawki lub preparat J&J) jest 17 663 124 pacjentów.

Źródło: Polskie Radio 24