Borowski: Łyżwińskiemu można uchylić immunitet

Jeśli poseł Samoobrony Stanisław Łyżwiński rzeczywiście z premedytacją nie stawia się na rozprawach sądowych, to należy uchylić immunitet parlamentarny ocenił marszałek Sejmu Marek Borowski.

"Nie znam wniosku sądu i nie chcę się wypowiadać na temat tego konkretnego przypadku. Natomiast nieuzasadnione uchylanie się od stawiennictwa przed sądem jest wysoce naganne w przypadku każdego obywatela, w przypadku posła szczególnie naganne i jeżeli to się potwierdzi to immunitet trzeba będzie uchylić" - powiedział w Krakowie marszałek Borowski.

W poniedziałek Sąd Rejonowy w Radomiu zdecydował o zwróceniu się do prezydium Sejmu z wnioskiem o uchylenie immunitetu posłowi Samoobrony, Stanisławowi Łyżwińskiemu. Parlamentarzysta po raz kolejny nie stawił się na rozprawy w dwóch procesach.

Łyżwiński jest oskarżony o udaremnianie komorniczej egzekucji należących do niego pojazdów. Drugi proces dotyczy Łyżwińskiego i jego żony, Wandy, również posłanki Samoobrony. Oboje są oskarżeni o niepłacenie podatków za rok 1998.

Borowski dodał, że być może wniosek sądu zdyscyplinuje parlamentarzystę Samoobrony i skłoni go do stawiennictwa przed sądem.

Sędzia Ewa Gaczyńska poinformowała, że sąd wystąpi do prezydium Sejmu "o uchylenie immunitetu Łyżwińskiemu w zakresie wyrażenia zgody na jego aresztowanie". "Oskarżony kilka razy nie stawił się przed sądem, nie usprawiedliwiając swej nieobecności" - powiedziała sędzia.

W piątek poseł Łyżwiński przysłał do sądu faks, w którym prosił o usprawiedliwienie swojej nieobecności w poniedziałkowych rozprawach. Napisał, że jako wiceprzewodniczący partii Samoobrona będzie uczestniczył "w kongresie województwa podkarpackiego, który był zaplanowany w marcu". Zapewnił, że będzie dyspozycyjny dla sądu w następnych terminach.

Radomski Sąd Rejonowy już w sierpniu ubiegłego roku występował do prezydium Sejmu z wnioskiem o cofnięcie oskarżonemu immunitetu poselskiego. Wówczas prezydium Sejmu podjęło się tzw. misji dobrych usług i sąd ponownie wyznaczył nowy termin rozprawy - w dniu, w którym nie odbywało się posiedzenie Sejmu.

Mimo to Stanisław Łyżwiński nie przybył wówczas na proces, gdyż posiedzenie Sejmu zostało jednak niespodziewanie zwołane właśnie tego dnia. Łyżwiński przysłał do sądu prośbę o usprawiedliwienie nieobecności i przełożenie rozprawy na inny termin. (an)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Nocna ucieczka kierowcy. Osiem listów gończych
Nocna ucieczka kierowcy. Osiem listów gończych
"Całkowita kontrola". Kreml bierze na celownik dwie aplikacje
"Całkowita kontrola". Kreml bierze na celownik dwie aplikacje
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Konfederacji plan na PiS. Wipler zdradza szczegóły
Konfederacji plan na PiS. Wipler zdradza szczegóły
"Całkowita racja". Rutte przyklasnął Trumpowi ws. Tomahawków
"Całkowita racja". Rutte przyklasnął Trumpowi ws. Tomahawków
76-latek zagryziony przez psy? "Zapytał, czy mam silne nerwy"
76-latek zagryziony przez psy? "Zapytał, czy mam silne nerwy"
Ponury bilans wypadków na hulajnogach. Najczęściej poszkodowane dzieci
Ponury bilans wypadków na hulajnogach. Najczęściej poszkodowane dzieci
Burda na Narodowym. Deportacje wstrzymane
Burda na Narodowym. Deportacje wstrzymane
Stróżyk o dostępie do informacji niejawnych dla Cenckiewicza. Szef BBN reaguje
Stróżyk o dostępie do informacji niejawnych dla Cenckiewicza. Szef BBN reaguje
Tucker Carlson: Dlaczego Polska nie pójdzie na wojnę z Rosją?
Tucker Carlson: Dlaczego Polska nie pójdzie na wojnę z Rosją?
Celne uderzenie z powietrza. Pokazali, jak zniszczyli kolejną łódź
Celne uderzenie z powietrza. Pokazali, jak zniszczyli kolejną łódź
Napad koło banku w Warszawie. W torbie było 900 tys. zł
Napad koło banku w Warszawie. W torbie było 900 tys. zł