Bon turystyczny. Uwaga na oszustów. Można stracić pieniądze
Bon turystyczny jeszcze nie wystartował, a oszuści już zaczęli działanie. Złodzieje wykorzystują bony turystyczne do wyłudzeń.
Bon turystyczny. Uwaga na oszustów
Oszustwo "na bon turystyczny" może przybrać różne formy. Przykładowo, oszuści dzwonią i podają się za menadżera hotelu. Informują, że w obiekcie, który reprezentują, można wykorzystać bon, ale warunkiem skorzystania jest natychmiastowe przelanie pewnej części pieniędzy, która uzupełni bon o wartości 500 zł.
Bon turystyczny. Wyłudzenia pieniędzy i danych
Takie telefony trzeba ignorować. Liczba obiektów, w których będzie można wykorzystać bon, będzie bardzo długa i z pewnością nie ma konieczności robienia rezerwacji tylko ze względu na bon. Pomijając już to, że pod żadnym pozorem nie powinniśmy wysyłać pieniędzy komuś, kto do nas zadzwonił i przedyktował numer konta - bez umowy, bez jakiegokolwiek pisemnego dokumentu.
Bon turystyczny. Oszuści już wyłudzają pieniądze
Nigdy też nasz bank nie poprosi nas o ich podanie. Jeśli jakaś strona internetowa wymaga wpisania numeru karty i kodu zabezpieczającego – bądź danych do logowania w bankowości elektronicznej, natychmiast musimy wyjść z tej strony. To próba wyłudzenia danych.
Bon turystyczny. Dla kogo?
Bon turystyczny skierowany jest tylko dla rodziców, pobierających zasiłek 500+. Jego wysokość to 500 złotych, które przeznaczone ma być na wypoczynek dzieci i młodzieży. I zdaniem przedstawicieli branży turystycznej, właśnie to jest największym problemem dla przedsiębiorców.
Bon turystyczny ma być wsparciem dla polskich rodzin oraz polskiej branży turystycznej w związku z kryzysem spowodowanym rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2.
Zobacz też: Ślub Jacka Kurskiego. Tomasz Siemoniak: "ostentacja mocno się odbija"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl