Bunt polskich pilotów
W akcji nad Dreznem udział miał wziąć również polski Dywizjon Bombowy 300. W jednostce wybuchł jednak bunt. Dwa dni wcześniej zakończyła się konferencja jałtańska, w czasie której Polska została rzucona na łaskę Józefa Stalina, na zawsze tracąc Kresy Wschodnie. Gdy dzień później polscy piloci usłyszeli, że mają lecieć nad Drezno pomagać Armii Czerwonej, część z nich po prostu odmówiła wykonania rozkazu. Większość buntowników pochodziła właśnie z utraconych Kresów.
Na zdjęciu: miasto płonące po brytyjskim bombardowaniu.