Bodnar: prezydent sam sobie wystawia świadectwo swoimi słowami
Adam Bodnar skomentował w czwartek w TVP Info słowa prezydenta Andrzeja Dudy, podkreślając, że politycy odpowiadają za język debaty publicznej. - Prezydent Andrzej Duda wystawia sobie samemu świadectwo, mówiąc, że 'coś niedobrego' dzieje się z moją głową – powiedział Bodnar.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar odniósł się w czwartek do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy, który podczas poniedziałkowej konferencji prasowej stwierdził, że „coś niedobrego dzieje się z głową” Bodnara, jeśli ten kwestionuje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, a jednocześnie kieruje do niej prokuratorów. Prezydent dodał także, że Bodnar „powinien się trochę nad sobą zastanowić”.
O te słowa prezydenta minister był pytany w czwartek w TVP Info. – Prezydent Andrzej Duda wystawia sobie samemu świadectwo, mówiąc, że 'coś niedobrego' dzieje się z moją głową – powiedział Adam Bodnar.
Minister sprawiedliwości podkreślił również wagę odpowiedzialności polityków za język, jakiego używają w debacie publicznej. – Uważam, że to jest także moja misja i moja odpowiedzialność, żeby kształtować odpowiedni język debaty publicznej, bo my ponosimy odpowiedzialność za to, co mówimy, jak mówimy, jak reagują obywatele i wyborcy – zaznaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki zatrudni człowieka z Konfederacji? "Są takie rozmowy"
Prokurator Generalny przyznał, że każdego dnia otrzymuje groźby karalne i musi mierzyć się z hejtem. Podkreślił, że mimo tych nieprzyjemności nie zamierza rezygnować ze swojej drogi. – Uważam, że naprawdę ponosimy większą odpowiedzialność, niż nam się wydaje za słowa, których używamy – dodał.
Ważność wyborów prezydenckich. Sąd Najwyższy podjął decyzję
We wtorek przez trzy i pół godziny Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN zajmowała się kwestią ważności wyborów Prezydenta RP z 18 maja i 1 czerwca br. Posiedzenie całej Izby w składzie 18 sędziów było jawne i transmitowane.