Limuzyna Bodnara przyłapana. Kierowca przekroczył dozwoloną prędkość
Incydent z udziałem limuzyny Adama Bodnara. Kierowca ministra sprawiedliwości przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 30 km/h.
Co musisz wiedzieć?
- Minister Adam Bodnar w środę był gościem w porannym programie TVN24.
- Po wyjściu ze studia wsiadł do limuzyny. Kierowca ruszył ulicami Warszawy, przekraczając dozwoloną prędkość.
- Jak opisuje "Fakt", za wykroczenie grozi mandat od 800 zł.
Jak relacjonuje "Fakt", do zdarzenia doszło w środę. Dzień po decyzji Sądu Najwyższego o uznaniu ważności wyborów prezydenckich Adam Bodnar był gościem porannego programu w TVN24.
Po zakończeniu nagrania Bodnar wyszedł ze stacji i wsiadł do ministerialnej limuzyny. Dziennikarze "Faktu" widzieli, jak auto mknie ulicami Warszawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieoczekiwane słowa. Polityk PiS powiedział to o Trzaskowskim
"Zignorował przepisy"
"W pewnym momencie jego kierowca zignorował obowiązujące przepisy. Pędził w stronę ministerstwa, przekraczając dozwoloną prędkość o ponad 30 km na godz." - opisuje "Fakt".
Zwrócono uwagę, że na ulicy Powsińskiej obowiązuje ograniczenie prędkości na terenie zabudowanym do 50 km/h. Za przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h grozi mandat w wysokości 800 zł i 9 punktów karnych. W przypadku recydywy czy ponownego popełnienia wykroczenia w ciągu dwóch lat, kwota może wzrosnąć do 1600 zł.
Czytaj więcej:
Źródło: "Fakt"