Bodnar o raporcie: Widzi się na każdym kroku patologię
- Raport dotyczy tego, w jaki sposób były prowadzone różne wątpliwe sprawy w ciągu tych ośmiu lat - powiedział w sobotę Adam Bodnar, odnosząc się do raportu z audytu 200 postępowań, które były prowadzone za czasów Zbigniewa Ziobry. Zgodnie z jego słowami, jest on "naprawdę trudny do przeczytania".
O wszczęciu śledztwa ws. sprawie przestępstwa "zdrady dyplomatycznej" przez Antoniego Macierewicza poinformowała w piątek Prokuratura Krajowa. Były szef MON miał złamać prawo, wycofując Polskę z międzynarodowego programu zakupu samolotów do tankowania w powietrzu. O tę kwestię został w sobotę na antenie TVN24 zapytany minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
- Cieszę się, że prokuratura idzie do przodu ze sprawą, to jest wynik wcześniejszej pracy Komisji ds. badania wpływów rosyjskich, efektem pracy tego zespołu jest zawiadomienie do prokuratury, prokuratura przyjęła zawiadomienie, wszczęła śledztwo, przesłuchany został już gen. Stróżyk, w planie są kolejne czynności - mówił Bodnar.
Jak też wyjaśnił, "w przyszłym tygodniu, 10 stycznia, odbędzie się specjalne spotkanie gen. Stróżyka pokazujące kwestię dezinformacji - w jakim zakresie jest ona wykorzystywana jako mechanizm wpływów rosyjskich".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W kwestii Antoniego Macierewicza przekazał, że "sekwencja wydarzeń jest następująca: pracowała podkomisja smoleńska kierowana przez Antoniego Macierewicza, powstał nowy rząd, minister Cezary Tomczyk w ramach Ministerstwa Obrony Narodowej powołał komisję, która dokonała bardzo kompleksowego audytu wszystkiego, co robiła podkomisja smoleńska, audyt został zaprezentowany, efektem tego jest raport, który liczy 800 stron oraz 41 zawiadomień do prokuratury". Jak dalej wyjaśnił:
- Został powołany zespół śledczy nr 4 w Prokuraturze Krajowej, składający się z bardzo doświadczonych prokuratorów, którzy się teraz tym zajmują, przejęli całą ciężarówkę akt - dosłownie ciężarówkę - która została zgromadzona przez komisję audytową - mówił minister, dodając, że prace trwają, a "jednym z ważnych wątków, który być może szybko będzie można pokazać opinii publicznej, jest to, że część dowodów zaginęła, została zniszczona, a prokuratura od lat się o nie upomina".
Bodnar o raporcie: To jest pierwsza część
Bodnar został też zapytany o raport z audytu dwustu postępowań, które były prowadzone, gdy to Zbigniew Ziobro rządził resortem sprawiedliwości.
- Często mówimy o haśle "rozliczenia". Dla mnie rozliczenia to jest hasło, które wiąże się z wieloma różnymi aspektami, z jednej strony to kwestia odpowiedzialności karnej tych osób, które popełniały nadużycia - powiedział, wymieniając m.in. przykład Funduszu Sprawiedliwości. Drugą wymienioną kwestią było "ujawnianie różnych nieprawidłowości, które miały miejsce w ciągu ostatnich lat.
- Trzecia kwestia to powrót do tych spraw, które z różnych powodów albo mogą być prowadzone z uwzględnieniem jakiegoś czynnika politycznego, albo po prostu były umarzane ze względu na upolitycznienie prokuratury.
- I ten raport dotyczy w największym skrócie tego właśnie, w jaki sposób były prowadzone różne wątpliwe sprawy w ciągu tych ośmiu lat. Raport odnosi się do 200 spraw, które zostały przeanalizowane i będzie pokazywał pewne mechanizmy, w jaki sposób radzono sobie politycznie z tymi sprawami, żeby nie nabierały zbyt dużego rozpędu - mówił Bodnar, dodając, że "ma go na biurku" i się z nim zapoznał. Zgodnie z jego słowami, jest on "naprawdę trudny do przeczytania, ponieważ widzi się na każdym kroku swoistą patologię funkcjonowania organów państwa".
- Raport będzie zaprezentowany przez prokuraturę 8 stycznia - to jest pierwsza część - przekazał, dodając, że "później, do końca marca, będzie jeszcze raport dotyczący kolejnych 400 spraw". - Bo łącznie tych spraw, które zostały zidentyfikowane, jest 600 - poinformował.
Zapytany o to, "czy te wnioski z raportu przełożą się jakoś na postępowania dyscyplinarne lub karne", przekazał, że "muszą", co - jak wynikało z dalszej wypowiedzi ministra - powinno wiązać się z pociągnięciem do odpowiedzialności konkretnych osób.
Czytaj też: