Sceny niemal jak z filmu "Ptaki" Hitchcocka rozgrywają się w okolicach Stubienka w powiecie przemyskim. Bociany, atakują i zabijają tam kaczki, kurczaki i indyki. Ostatnio kilka bocianich par zabiło ponad 600 sztuk kurczaków.
Mieszkańcy Stubienka są przerażeni i bezradni. Domowe ptactwo wypuszczane jest na podwórka i łąki tylko na godzinę lub dwie dziennie, w asyście gospodarzy. Zdarza się jednak, że bociany atakują również ludzi.
Przemysław Kunysz, przemyski ornitolog uważa, że przyczyną są upały. Lato jest upalne, w związku z tym brakuje naturalnego pokarmu, jaki bocian znajdował do tej pory na łąkach i na polach. Bocian żywi się żabami, potrafi złapać kreta, nie gardzi również pisklęciem, na przykład czajki, występującej na łące - powiedział ornitolog. Drugi powód to osobnicze skłonności danej pary. Przemysław Kunysz powiedział, że takie wyjątki zdarzają się w świecie zwierząt.(bas)