Bloki dla uchodźców w miejsce kościoła? Kościół zaprzecza tym informacjom
Rektor Polskiej Misji Katolickiej zaprzecza informacjom o planach wyburzenia polskiej parafii w Essen. Polonia alarmowała, że kościół będzie zburzony. Mówiono o symbolu "uległości Zachodu wobec inwazji arabskiej".
Polonia w Niemczech poinformowała o tym w połowie sierpnia pisząc, że proboszcz wspólnoty polskiej ks. Jerzy Wieczorek dowiedział się od niemieckiego proboszcza zarządzającego kościołem św. Klemensa w Essen, że kościół zostanie sprzedany.
Polacy zaczęli protestować przeciwko tej decyzji. Głos w tej sprawie zabrał ks. prof. Paweł Bortkiewicz, członek Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej, który w rozmowie z PAP podkreślał, że parafia, jak na niemieckie warunki, przyciąga wiele osób.
Później na antenie Radia Maryja mówił, że zburzenie kościoła jest symboliczne. – Jest to sytuacja pokazująca jakąś totalną uległość świata zachodniego, w tym wypadku Niemiec, wobec tej fali, inwazji arabskiej, która wciąż rozlewa się, niestety, na nasz kontynent – mówił ks. Paweł Bortkiewicz.
Kościół zaprzecza informacjom o wyburzeniu
Głos w sprawie zabrał Kościół publikując "bardzo ważne oświadczenie ws. kościoła w Essen". "Wobec rozszerzających się informacji o tym, że katolicy polskojęzyczni w Essen w Nadrenii Westfalii w Niemczech mogliby zostać pozbawieni możliwości użytkowania kościoła pw. św. Klemensa Marii Hofbauera na cele religijne oraz pomieszczeń przy miejscowej parafii na cele duszpasterskie, oświadczam, że te informacje są niesprawdzone i nie zostały potwierdzone przez kurię biskupią" – napisał rektor Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech ks. Stanisław Budyn.
Ksiądz Stanisław Budyn zapewnił, że nawiązał kontakt z kurią biskupią w Essen w tej sprawie i ją wyjaśnić.